Futsaliści
Tym razem zacznijmy od futsalu, albowiem zarówno Bongo Niemodlin jak i ASG Stanley Brzeg zakończyły sezon. W dodatku uczyniły to w bezpośrednim pojedynku. W derbach jak to w derbach, rozgrywanych w hali pierwszej z tych ekip, emocje były do samego końca. Bo o ile przez 38 minut padł jeden gol, to potem przez niespełna 120 sekund już trzy razy piłka zatrzepotała w siatce. A mogła i wówczas więcej, ale tylko w tym czasie przyjezdni nie wykorzystali dwóch przedłużonych rzutów karnych.
Najpierw przed przerwą na prowadzenie miejscowych wyprowadził Michał Kramczyński, a potem wynik – mimo wielu szans – długo nie ulegał zmianie. Dopiero w samej końcówce do remisu doprowadził Michał Grochowski, na co odpowiedział Mateusz Suchodolski, co jeszcze zdążył skontrować Paweł Synowiec. Skończyło się więc na 2-2, co w przypadku brzeżan tylko podkreśliło zmarnowanie szansy na awans do 1 ligi. Przed tą kolejką w tabeli wyprzedzili ich bowiem futsaliści Śląska Wrocław, którzy swojej szansy nie zaprzepaścili.
Ostatecznie więc ASG Stanley Brzeg finiszował na drugiej lokacie z 25 punktami (77-36), a niemodlinianie ukończyli na czwartej pozycji z 16 „oczkami” (53-52).
Pełne zestawienie TUTAJ.
Piłkarze ręczni
Dość pechowo poczynali sobie za to szczypiorniści. Panowie z Olimpu Grodków mogli wygrać z Wolsztyniakiem Wolsztyn, ale ostatecznie w regulaminowym czasie skończyło się na 27:27 (15:14) i do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. Te lepiej egzekwowali goście (8:7). Dziewięć goli Michała Niewiadomskiego i siedem Sebastiana Kolanko mogły mieć więc zdecydowanie inny smak. Ta porażka boli tym bardziej, że rywale depczą po piętach grodkowianom w tabeli grupy D. W niej to Olimp wciąż jest 11 z 21 punktami na koncie (stosunek bramek 591:657), ale ma od nich dwa rozegrane spotkania więcej.
Pełne zestawienie TUTAJ.
Na 11. lokacie w swoim zestawieniu są również przedstawiciele ASPR-u Zawadzkie. Z tą różnicą, iż w grupie D jest to ostatnia pozycja (6 pkt, gole 399:48). Tym razem jednak podopieczni Łukasza Morzyka byli blisko sprawienia dużej niespodzianki w wyjazdowym starciu z AZS-em AGH Kraków. Długo gonili miejscowych, ale i tak ostatecznie ulegli 28:29 (12:16). Siedem trafień najskuteczniejszego w ich szeregach Michała Krygowskiego zatem nie pomogło.
Pełne zestawienie TUTAJ.
Koszykarze
Pod koszami na tym szczeblu zostali nam tylko panowie z Pogoni Prudnik. Oni jednak nie zawodzą i tym razem pokonali w Jeleniej Górze tamtejsze Sudety 85:74. Nie była to jednak dla nich łatwa przeprawa. Dość napisać, że obie dwie kwarty do przerwy były remisowe (19:19, 20:20), natomiast w tej tuż po zmianie stron miejscowi zwyciężyli (25:23). Dopiero w ostatniej odsłonie podopieczni Tomasza Michalaka pokazali zdecydowaną wyższość (23:10). Tym razem do triumfu poprowadził ich duet Tomasz Prostak i Tomasz Nowakowski. Pierwszy zdobył 21 punktów, drugi 20. Tym samym biało-niebiescy z 51 „oczkami” na koncie umocnili się na drugiej pozycji w grupie D.
Pełne zestawienie TUTAJ.
Siatkarze
Na pozycję wicelidera awansowali z kolei siatkarze Zaksy Strzelce Opolskie, którzy w rozgrywanym awansem spotkaniu grupy III pokonali Gwardię Wilczyce 3:1 (25:16, 16:25, 25:23, 25:23). Dzięki temu mają 45 punktów (stosunek setów 47:25) i na ten moment wyprzedzili WKS Wieluń, choć mają jedno spotkanie rozegrane więcej. Tych do końca sezonu zasadniczego zostało im tylko dwa.
Więcej informacji TUTAJ.