Caritas Diecezji Opolskiej i samochód dla Ukrainy
– Prośbę o przekazanie samochodu dostarczyła do opolskiego Caritasu mieszkanka Chersonia. To młoda wdowa, która przy kolejnej próbie wydostania się z okupowanego miasta straciła męża – mówi Artur Wilpert z Caritas Diecezji Opolskiej.
– Po wyjściu ze szpitala, zdołała ona opuścić Ukrainę. I niestrudzenie angażuje się w pomoc przyjaciołom z pierwszej linii frontu – dodaje.
Wielu ukraińskich ochotników dojeżdża do rejonów walk, aby wspierać żołnierzy i zaopatrywać ich w niezbędne artykuły. Samochód z Opola zastąpi poprzedni pojazd, który został zniszczony przez rosyjski pocisk.
– To jest samochód używany, który służył nam w Caritasie m.in. do przewożenia niepełnosprawnych – dzieci i młodzieży – do Warsztatu Terapii Zajęciowej w Nysie. Ale to jest prawdziwy „koń roboczy” i na teren wojenny na pewno się nadaje – dodaje pan Wilpert.
Bus został załadowany po sufit rzeczami, o które prosiła fundacja.
Na Ukrainę trafiły wraz z autem:
- śpiwory termiczne (17 sztuk),
- powerbanki (30 sztuk),
- nowa bielizna termoaktywna (97 sztuk),
- apteczki (40 sztuk),
- ciepłe skarpety (165 par),
- czapki wełniane (60 sztuk),
- koszule flanelowe (60 sztuk),
- latarki czołowe z bateriami (40 sztuk),
- zapałki (90 paczek),
- świece (100 sztuk),
- kuchenka gazowa polowa,
- obuwie robocze (25 par),
- paczki żywnościowe (24 sztuki),
- odzież i chemia.
Po pokonaniu 1400 kilometrów auto prowadzone przez wolontariusza Caritasu, który mieszka w Odessie, dotarło do celu. Samochód już jeździ w służbie fundacji.