Zostawiła psa na śmierć w lesie w Kolonowskiem
Policjanci zgłoszenie o psie porzuconym w lesie w Kolonowskiem (powiat strzelecki) otrzymali w niedzielę 14 maja. Zwierzę zauważyła spacerowiczka. Pies był przywiązany za pomocą krótkiej, 20-centymetrowej smyczy do ogrodzenia.
– Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu w Zawadzkiem, którzy w niespełna dwa dni ustalili i zatrzymali właścicielkę psa – mówi sierż. sztab. Dorota Janać z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich.
Psa na śmierć w lesie zostawiła 57-letnia mieszkanka powiatu strzeleckiego.
-Tłumaczyła, że pies zaczął ją denerwować. Był nieposłuszny, gryzł ją, a także zachowywał się agresywnie wobec innych osób – informuje policjantka.
57-latka powiedziała policjantom, że decyzję o pozbyciu się psa podjęła w dzień wcześniej, w sobotę, 13 maja.
– Zawiozła go osobiście rowerem do lasu, przywiązała do ogrodzenia i odjechała. Pozostawiła go bez dostępu do wody i pokarmu – mówi Dorota Janać.
Kobieta usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzętami. Przyznała się do winy. Grozi jej teraz do trzech lat pozbawienia wolności.