Zatrzymał nietrzeźwego kierowcę choć był już po służbie
Funkcjonariusz kędzierzyńskiej drogówki, sierż. Sebastian Roter, w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 45 w Komornie.
Zauważył, że osobowy ford, znajdujący się przed nim porusza się całą szerokością jezdni. Pojazd zjeżdżał na pobocze oraz na przeciwny pas ruchu.
– Mając podejrzenie, że kierujący może być nietrzeźwy, funkcjonariusz poinformował o sytuacji dyżurnego Komisariatu Policji w Kędzierzynie-Koźlu i cały czas za nim jechał chcąc go zatrzymać – informuje KPP z Kędzierzyna-Koźla.
Później było już tylko gorzej. Kierowca forda skręcając w drogę podporządkowaną, zjechał na chodnik i uderzył w ogrodzenie posesji oraz znak drogowy.
Policjant zatrzymał się, podbiegł do auta, a po otwarciu drzwi od razu wyczuł silną woń alkoholu od kierującego pojazdem. Mimo to zatrzymany próbował uruchomić silnik swojego samochodu.
Zatrzymany chciał kilka razy uciekać
Sierż. Sebastian Roter zabrał kluczyki z pojazdu, ale kierowca forda wyciągnął drugi komplet ze schowka i ponownie chciał odpalić samochód. Funkcjonariusz zatrzymał nietrzeźwego kierowcę, który po wyjściu z samochodu chciał uciec pieszo. Dlatego też policjant go obezwładnił.
Jak się okazało, zatrzymany to 64-letni mieszkaniec powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Odmówił on poddania się badaniu trzeźwości. W związku z czym została pobrana krew do badań. W efekcie zatrzymano mu prawo jazdy.
Sprawa swój finał znajdzie w sądzie. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia.
Czytaj też: Wypadek trzech 18-latek w Szczedrzyku. Citroen uderzył w drzewo, poszkodowane w szpitalu