Jakby nie było do tych rozgrywek kwalifikuje się sześć najlepszych ekip na półmetku PlusLigi. I są one od razu przypisywane do ćwierćfinału. O dwa pozostałe miejsca walczą w eliminacjach drużyny z niższych lig. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wraca więc do Pucharu Polski na uprzywilejowanej pozycji.
Przypomnijmy, iż w poprzednim sezonie kędzierzynianie, którzy wówczas bronili tytułu, nie załapali się w ogóle do tych zmagań. Albowiem po 15. kolejkach byli na dziewiątym miejscu! Bolało to wówczas tym bardziej, że wygrywali cztery wcześniejsze edycję PP. Do tego łącznie w ośmiu poprzednich rywalizacjach z tego cyklu (licząc z tą przerwaną przez Covid-19) byli przynajmniej w półfinale. Ba! W czwórce nie było ich tylko raz przez 15 lat!
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wraca do Pucharu Polski po emocjonującym meczu
Sam mecz w Rzeszowie spełnił oczekiwania fanów żądnych emocji.
Już inauguracyjna część pokazała, że chcą sobie tą przepustkę zapewnić jak najszybciej. Niewiele bowiem brakowało a miejscowi nie przekroczyliby dwucyfrowej liczby punktów. Wszak skończyło się pogromem 25:11!
Kolejna odsłona to już zupełnie inny obrót spraw. Tu od początku do końca mieliśmy niesamowicie zażartą walkę. I znowu goście mogliby to wygrać. Mieli nawet dwie piłki setowe, ale rywale i w tym aspekcie pokazali, że podnieśli się po tym co działo się na początku meczu.
W trzeciej partii mieliśmy kontynuację zaciętego boju z poprzedniej. Przynajmniej do jej „półmetka”. Od tego momentu bowiem kędzierzynianie znowu zaczęli dyktować warunki gry. Odskoczyli na 17:14, a potem już trzymali rękę na pulsie.
Czwarta rozgrywka za to długo toczyła się pod dyktando rzeszowian. Na tyle, że w pewnym jej momencie było już 15:10 dla nich. Nasi siatkarze jednak nie zamierzali się poddawać i nie tylko ich dogonili, ale i wyszli na prowadzenie 22:21. Wtedy znowu rozgorzała walka co się zowie. I znowu doszło do gry na przewagi. Ponownie nikt nie zamierzał odpuszczać. Co ciekawe jednak choć skończyło się dopiero na wyniku 31:29 dla Resovii to w tym okresie ZAKSA nie była w lepszym położeniu choćby raz. Zatem decydował tie break.
W nim już przez większość czasu ton grze nadawali siatkarze z woj. opolskiego. I choć gospodarze dogonili ich przy stanie 13:13, to dwa decydujące ciosy zadali goście.
Po tym spotkaniu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma w tabeli 28 punktów i zajmuje piątą lokatę, co przed ostatnią kolejką pierwszej części sezonu sprawia, że ekipa ta wraca do Pucharu Polski.
Asseco Resovia Rzeszów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (11:25, 28:26, 20:25, 31:29, 18:20)
ZAKSA: Janusz (1 pkt), Grobelny (17), Takvam (7), Kurek (21), Szymura (11), Urbanowicz (14), Shoji (libero) oraz Smith (11), Rećko (4), Chitigoi, Kubicki.
Czytaj także: Stal Nysa na dobre ugrzęzła w strefie spadkowej
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania