Podopieczni Dawida Krupy na inaugurację swojej rywalizacji mierzyli się na wyjeździe z KS-em Rudziniec i ostatecznie zwyciężyli po tie breaku. Spotkanie trwało grubo ponad trzy godziny, także dlatego, że zostało przerwane w czwartym secie przez awarię dachu hali w Kleszczowie. Na szczęście udało się je dokończyć.
Niemniej pojedynek długo był bardzo wyrównany. Szczególnie w dwóch pierwszych partiach, które kończyły się grą „na przewagi”. Najpierw bowiem 27:25 triumfowali gospodarze, a następnie w takim samym stosunku nasi siatkarze. Gdy jednak goście w kolejnej odsłonie wygrali do 17, to wydawało się, że złapali odpowiedni rytm. Niestety, kolejna odsłona należała do rywali, którzy zwyciężyli różnicą pięciu „oczek”. W tie breaku już jednak znacznie lepszy był nasz team (15:10).
Warto odnotować, iż w kolejnej rundzie strzelczanie trafiają na przeciwnika najtrudniejszego z dostępnych na tym etapie. 7 grudnia ugoszczą bowiem MKS Będzin czyli aktualnego lidera zaplecza PlusLigi.W trzech pozostałych parach kwalifikacji tego samego dnia mierzyć się będą: SMS II PZPS Spała – Norwid Częstochowa, Arka Chełm – SPS Konspol Słupca i Anioły Toruń – Avia Świdnik.