ZAKSA pokonała GKS
Pojedynek zaczął się fatalnie dla gospodarzy, którzy seryjnie atakowali w aut i przegrali trzy pierwsze piłki. Potem jednak nie tylko szybko wyrównali, ale i wyszli na prowadzenie 8:6. Od tego momentu mieliśmy już bardzo twardy i wyrównany bój. Aż do doszło do walki na przewagi. W niej to więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Tuomasa Sammelvuo i triumfowali 28:26.
Po zmianie stron prowadzony przez niego team wygrał sześć akcji z rzędu, w czym duża zasługa Bartosza Bednorza. Gdy z kolei nasi siatkarze prowadzili 12:3 stało się jasne kto wygra tego seta. Rywale zresztą jakoś szczególnie nie kwapili się do odrabiania strat i ostatecznie skończyło się przewagą 10 „oczek”.
Rywale potrafili się postawić
Wydawało się więc, że kędzierzynianie pójdą za ciosem i wszystko skończy się w trzech partiach. Nic z tego jednak. Bo choć początek trzeciej odsłony był wyrównany, to gdy przyjezdni na przestrzeni paru chwil odskoczyli na 9:5, wiadomym stało się, że tak łatwo nie będzie. Co prawda nasi siatkarze doszli jeszcze rywala na jedną piłkę (15:16). Katowiczanie jednak jeszcze raz uciekli i tym razem już trzymali rękę na pulsie i zwyciężyli do 21.
Czwarty set zaczął się podobnie do poprzedniego. Tu również trwała walka „oko za oko”. W tym wypadku do remisu po 6. Od tego momentu gospodarze podwoili swój stan posiadania podczas gdy katowiczanie zapunktowali dwukrotnie. Dzięki czemu kędzierzynianie kontrolowali grę na parkiecie. Do stanu 19:14. Z sześciu kolejnych akcji przyjezdni wygrali pięć i zapachniało tie breakiem. Na szczęście miejscowi w końcówce wytrzymali ciśnienie i triumfowali najmniejszą potrzebną ku temu przewagą.
Po tej wygranej nasi siatkarze mają na koncie 11 punktów co daje im w tym momencie piąte miejsce w tabeli PlusLigi.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – GKS Katowice 3:1 (28:26, 25:15, 21:25, 25:23)
ZAKSA: Gil, Bednorz (18), Takvam (4), Kaczmarek (12), Śliwka (8), Smith (13), Shoji (libero) oraz Paszycki.
Czytaj także: Osłabiona kontuzjami ZAKSA próbowała postawić się Resovii, ale bez skutku