ZAKSA w finale Pucharu Polski tym samym zagra z Jastrzębskim Węglem. Team ten ograł Resovię Rzeszów. Również 3:0 w drugim spotkanie turnieju w ramach Final Four tych zmagań. Decydujący bój rywalizacji w Krakowie rozegrany zostanie w niedzielę po południu.
W sobotnie spotkanie zdecydowanie lepiej weszli kędzierzynianie, którzy szybko odskoczyli na 8:3. I na tym nie poprzestawali, bo po asie serwisowym Aleksandra Śliwki mieli już siedem „oczek” więcej. Rywalom ewidentnie brakowało chorego Miguela Tavarasa, ale jeszcze podjęli walkę, dzięki czemu zniwelowali straty do czterech piłek. Obrońcy tytułu jednak zbytnio się tym nie przejęli i na finiszu powrócili do wspomnianej przewagi, którą spuentował atakiem Łukasza Kaczmarek.
Drugą partię jednak lepiej zaczęli podopieczni Michała Winiarskiego, którzy przechylili na swoją szalę trzy pierwsze wymiany. Nasi siatkarze jednak nie tylko w porę się obudzili, ale niebawem w jednym ustawieniu zdobyli siedem punktów z rzędu. Gdy było 17:10 dla nich wydawało się, że jest „po zawodach”. Co jednak ich uśpiło, albowiem z kolejnych ośmiu akcji rywale wygrali sześć i było już „tylko” 19:16 dla Zaksy. Na szczęście jej przedstawiciele znowu w porę powrócili do gry i niebawem mieli już pięć punktów na plusie. Wówczas stało się jasne kto wygra tę odsłonę.
ZAKSA ma patent na Wartę
Kolejną znowu lepiej zaczęli zawiercianie, którzy szybko odskoczyli na trzy piłki, a po asie Bartosza Kwolka było już nawet 10:6 dla nich. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo jednak również nie zamierzali odpuszczać i stopniowo nie tylko odrobili straty (remis po 13), ale i wyszli na prowadzenie. Te powiększyli po serwisie Śliwki. Sytuacja naszego zespołu nawet jeszcze się polepszyła gdy po raz kolejny zablokowany został Uros Kovacević (21:18). Na tym jednak kędzierzynianie się nie zatrzymywali i finalnie triumfowali przewagą sześciu „oczek”.
Tym samym kędzierzynianie pokazali, że ostatnio mają patent na jurajskich rycerzy. Wszak w lutym odprawili ich w ramach walki o ćwierćfinał Ligi Mistrzów.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0 (25:18, 25:20, 25:19)
ZAKSA: Janusz (3), Bednorz (12), Smith (6), Kaczmarek (12), Śliwka (12), Paszycki (10), Shoji (libero) oraz Staszewski.