W dodatku przyjezdni zaczęli od celnej „trójki” Adama Kaczmarzyka, ale potem już długo mieliśmy bardzo wyrównany bój. Niemniej z lekkim wskazaniem na miejscowych. Jak choćby wtedy gdy po trafieniu z dystansu Karola Obarka było 15:10 dla nich. Podopieczni Roberta Skibniewskiego jednak nie odpuszczali i jeszcze w pierwszej kwarcie wrócili nawet na prowadzenie. Aczkolwiek premierową odsłonę przegrali.
W następnej odsłonie przez dłuższy czas ton grze nadawali już gospodarze. Po wejściu pod kosz Huberta Wyszkowskiego mieli już osiem „oczek” więcej na koncie i na półmetku tej części gry było 31:23 dla nich. Akademicy jednak zwarli szeregi w defensywie, co sprawiło, że w drugiej połowie drugiej kwarty stracili tylko trzy punkty. Sami zdobyli 13. Co sprawiło, że na przerwę obie ekipy schodziły przy remisie po 34.
Gdy tuż po zmianie stron „zza łuku” trafił Michał Kroczak wydawało się, że goście są na dobrej drodze ku temu, by przejąć inicjatywę na parkiecie. Niestety, przez następne cztery minuty nie powiększyli swojego dorobku, za to rywale owszem, zdobyli 12 punktów. Co prawda opolanie w końcu się przełamali, ale i na to miejscowi znaleźli odpowiedź. I to podwójnie, w związku z czym było 50:39 dla nich. Zresztą przed końcem tej odsłony nawet zdołali powiększyć ten dystans o jedno „oczko”.
W ostatnią kwartę nasi koszykarze jednak weszli kapitalnie. Okres 210 sekund „wygrali” 11:2 i praktycznie zniwelowali straty. Wszak od ekipy z Pelplina dzielił ich tylko jeden trafiony rzut z dystansu… I wtedy zupełnie się zatrzymali. Choć do końca meczu zostało blisko sześć i pół minuty, to w tym czasie zdobyli tylko pięć punktów, a stracili aż 23. Po zawodach było już zatem znacznie wcześniej niż ostatnie akcje spotkania…
Tak czy inaczej opolanie po 19 kolejkach mają na koncie 10 zwycięstw i dziewięć porażek. Tym samym z 29 „oczkami” na koncie zajmują dziewiątą lokatę w tabeli 1 ligi.
Decka Pelplin – Weegree AZS Politechnika Opolska 86:65 (21:19, 13:15, 27:15, 25:16)
Weegree: Pabian 17, Kaczmarzyk 14, Kroczak 11, Kobel 6, Skiba 6, Białachowski 4, Ratajczak 3, Jodłowski 2, Kapuściński 2.