Tym razem pewnie ograli u siebie outsidera zmagań MKKS Żak Koszalin 92:79. A przy tym skorzystali z drugiej porażki z rzędu dotychczasowego lidera z Krosna.
Gospodarze od początku spotkania mocno trzymali rękę na pulsie, a w kwarcie nr 1 szczególnie zaimponowali w ofensywie. Dość napisać, iż tuż po jej półmetku mieli na koncie 19 punktów, a skończyli ją z liczbą 34 pod tym względem. Natomiast rzucić dali sobie łącznie 22. Świetnie rozpoczęli także druga odsłonę, brylując zarówno w ataku jak i obronie. Dzięki czemu na niespełna trzy minuty przed jej końcem prowadzili już 50:26.
Wówczas to trochę zwolnili tempo i gra nieco bardziej się wyrównała. Co wcale jednak nie oznacza, że całkiem spuścili z tonu. Po zmianie stron i tak bowiem powiększyli przewagę, aż ta na początku czwartej części wynosiła już 31 „oczek” (80:49)! Dopiero wówczas pozwolili rywalom na więcej. I faktycznie ci do końca spotkania mocno zniwelowali straty.
Dzięki tej i wcześniejszym wygranym podopieczni Roberta Skibniewskiego mają na koncie 11 punktów przy bilansie pięć zwycięstw i jedna porażka. Takim osiągnięciem nie legitymuje się żaden inny team na drugim szczeblu (pełne zestawienie TUTAJ).
Weegree AZS Politechniki Opolskiej – MKKS Żak Koszalin 92:79 (34:22, 23:11, 20:16, 15:30)
Weegree: Kobel 19, Kempa 17, Lawton 16, Rutkowski 10, Białachowski 7, Szymański 7, Pułkotycki 5, Rosołowski 5, Mindowicz 4, Krzemiński 2.
Czytaj także: 1 liga w hali. Wygrane Stanleya i Weegree, porażka Mickiewicza