Ks. Waldemar Musioł nowym biskupem pomocniczym w diecezji opolskiej
Święcenia nowego biskupa pomocniczego w diecezji opolskiej odbyły się podczas uroczystej mszy św. koncelebrowanej przez 20 biskupów z kraju i zagranicy (z Czech i Papui Nowej Gwinei). Uczestniczyli w niej m.in. bliscy i przyjaciele biskupa nominata na czele z rodzicami, przedstawiciele władz rządowych i samorządowych oraz – bardzo licznie – członkowie Bractwa św. Józefa, którego rektorem jest od dekady ks. Waldemar Musioł.
Liturgia święceń rozpoczęła się – po liturgii słowa – hymnem do Ducha Świętego. Po niej odczytano nominację Stolicy Apostolskiej.
– Myślą naszą wędrujemy ku diecezji opolskiej – napisał w bulli nominacyjnej papież Franciszek. – Nasz czcigodny brat, Andrzej Czaja, biskup diecezji opolskiej ze względu na znaczną liczbę wiernych sobie powierzonych, prosił Stolicę Apostolską o biskupa pomocniczego. Ty natomiast, Umiłowany Synu przyozdobiony koniecznymi cnotami i wyposażony w doświadczenie duszpasterskie stajesz się zdolny do objęcia tego urzędu. Przeto – po rozpatrzeniu opinii Dykasterii ds. Biskupów naszą władzą mianujemy Ciebie biskupem tytularnym Bagis i równocześnie ustanawiamy biskupem pomocniczym diecezji opolskiej.
Kazanie wygłosił biskup Andrzej Czaja.
– Staramy się realizować trudne zadanie wychodzenia do każdego w imieniu Boga, reprezentowania Go, zwiastując prawdę w jego imieniu – mówił biskup opolski. – Dziś te słowa w sposób szczególny Pan kieruje do Ciebie: „Pójdziesz dokądkolwiek Cię poślę”. Kontekst życia, w którym przychodzi Ci podjąć posługę biskupią, podnosi wyraźnie poziom trudności w realizacji pasterskiej posługi: Niepokój na świecie, wojna na Ukrainie, kryzys Kościoła i wezwanie z tym wezwanie do realizacji drogi synodalnej, budując Kościół bardziej wspólnotowy, otwarty i służebny. Jest ciągle coraz więcej takich, do których nas Pan posyła, a nie chcą nas słuchać. I są tacy, którzy nastają na nas… W tych trudnych wyzwaniach weź Waldemarze na drogę słowa Pana i weźmy je wszyscy na ścieżki życia i posługiwania: Jestem z Tobą by Cię ochraniać. Nie ma co się lękać.
Ks. Waldemar Musioł leżał na posadzce kościoła
Po homilii bpa Andrzeja Czai biskup elekt złożył przyrzeczenie, iż jest gotów pełnić swój urząd aż do śmierci, wiernie i nieustannie głosić Ewangelię, zachować nienaruszony skarb wiary, budować Kościół w jedności z kolegium biskupów, okazywać posłuszeństwo papieżowi, troszczyć się wraz z kapłanami i diakonami o Lud Boży, być miłosiernym dla ubogich, przybyszów i potrzebujących, szukać zbłąkanych owiec oraz nienagannie pełnić urząd posługiwania najwyższego kapłaństwa.
Akt święceń poprzedził śpiew litanii do wszystkich świętych. W jej trakcie biskup-elekt leżał – na znak oddania Bogu – na posadzce kościoła.
Nałożenie rąk na głowę kandydata przez głównego szafarza święceń i wszystkich obecnych biskupów odbyło się w zupełnej ciszy na znak, że to sam Bóg konsekruje nowego biskupa. Po tym geście konsekrator odmówił modlitwę święceń. W czasie jej trwania diakoni trzymali nad głową elekta otwartą księgę Ewangelii – głoszenie Ewangelii Chrystusa jest najważniejszym zadaniem biskupa.
Po modlitwie święceń głowa nowego biskupa została namaszczona olejem krzyżma. Szafarz święceń przekazał mu także księgę Ewangelii, a następnie pierścień, mitrę i pastorał. Główny szafarz święceń oraz wszyscy obecni biskupi przekazali mu też pocałunek pokoju.
Za swoje biskupie zawołanie bp Waldemar Musioł przyjął słowa „Kochać sercem ojcowskim” zaczerpnięte z listu apostolskiego Ojca św. Franciszka „”Patris corde” z okazji 150. rocznicy ogłoszenia św. Józefa patronem Kościoła powszechnego.
Herb nowego biskupa w trzech kolorach
Niebieski kieruje wzrok ku niebu, żółty jest symbolem piękna i znakiem Jezusa – Słońca, które nie zna zachodu. Biały oznacza czystość, doskonałość i radość. Dwie pierwsze barwy nawiązują także do województwa opolskiego, z którego biskup Waldemar pochodzi.
Na niebieskim tle tarczy herbowej umieszczono symbole: gołębicę (oznacza Ducha Świętego i Jego dary), otwartą księgę z literami Alfa i Omega (oznacza zawarte w księdze Pisma Świętego Boże orędzie), litery M i J (wyrażają nabożeństwo biskupa do Matki Bożej i Świętego Józefa). Nad literą M umieszczona jest korona Matki Bożej Fatimskiej, co jest ukłonem wobec rodzinnej wspólnoty parafialnej, w której żywy jest kult Matki Bożej z Fatimy. Św. Józefa jako oblubieńca Matki Bożej oznacza lilia, a jako robotnika kątownik stolarski. Bp Waldemar jest od momentu jego powstania rektorem Bractwa św. Józefa.
Życzenia nowemu biskupowi złożyli nuncjusz, abp Salvatore Pennacchio, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski (odczytał je w jego imieniu rzecznik KEP), prezydent RP (odczytał wojewoda opolski), ks. Joachim Waloszek (w imieniu kapłanów diecezji opolskiej) oraz Józef Swaczyna, prepozyt Bractwa św. Józefa.
Nowo wyświęcony biskup pomocniczy zabrał głos jako ostatni.
– Co ma dziś w sercu nowy biskup? Co czuje? Ci najmniej kilka rozedrganych doniosłością dzisiejszej liturgii uczuć: onieśmielenie wielkością Bożego obdarowania. Temu onieśmieleniu towarzyszy pewność, iż Bóg, który dla nas stał się człowiekiem poszedł na krzyż, dla nas umarł i zmartwychwstał, nie może inaczej wyrazić siebie jak tylko przez miłość, hojność i błogosławieństwo.
Wśród owych uczuć biskup wymienił także zakłopotanie zaufaniem Kościoła do niego, ale i przekonanie, że Matka Kościół będzie się o niego troszczyć, a on odpowie miłością i służbą. Kolejnym uczuciem było wzruszenie falą życzliwości, jakiej w ostatnich tygodniach doświadczył.
– Te trzy uczucia rodzą czwarte, którego jest najwięcej: wdzięczność – kontynuował. – Na odwdzięczenie się Bogu, na odpowiedzenie miłością na miłość nie starczy mi z pewnością życia. Wśród wielu osób – od papieża i nuncjusza począwszy – którym bp Musioł dziękował, szczególne miejsce zajęli rodzice. – Dziękuję im dzisiaj publicznie za dar życia i wiary – mówił. – Cieszę się, Mamo i Tato, że możecie tu dzisiaj być ze mną.
Przed zakończeniem liturgii nowy biskup pomocniczy przeszedł przez kościół by udzielić zebranym błogosławieństwa. Swoim konsekratorom wręczył świece z wizerunkiem św. Józefa.