Studenci w październiku wrócili na zajęcia stacjonarne. Uniwersytet Opolski zdaje się nastawiać ich do przejścia na zajęcia zdalne. Kierownictwo UO ustaliło, że kształcenie będzie odbywać się w sposób stacjonarny od poniedziałku do czwartku w godzinach 7.30-17.00. Piątkowe zajęcia mają się odbywać zdalnie.
Z rozporządzenia rektora UO wynika, że w dniach 19-23 grudnia studenci będą uczyć się zdalnie. Uniwersytet zarządził również, że wszystkie kursy zmienne ogólnouczelniane będą odbywać się z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość.
– W naszej ocenie kształcenie stacjonarne jest efektywniejsze, dlatego dokładamy wszelkich starań, aby odbywało się ono w tradycyjny sposób – tłumaczy Maciej Kochański, rzecznik UO. – Część zajęć może się jednak odbywać zdalnie bez szkody dla jakości kształcenia – dodaje.
Co o takim rozwiązaniu sądzą studenci?
– Dla mnie zdalne piątki to dobre rozwiązanie. Można nieco ,,odetchnąć” w domu po czterech dniach uczęszczania na uczelnię, gdzie zajęcia czasami trwają od rana do wieczora – mówi Wiktoria, studentka UO.
Politechnika Opolska rozważa różne opcje. Wstępnie nauczanie z wykorzystaniem metod kształcenia na odległość zaplanowane było w okresie od połowy grudnia do połowy stycznia, kiedy zużycie energii jest największe.
– W życie weszła Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej. Analizujemy jej zapisy i sprawdzamy, czy pomoc w niej określona wystarczy uczelni. Wprowadzenie nauczania zdalnego to ostateczne rozwiązanie – mówi Anna Kułynycz, rzeczniczka PO
W 2021 r. uczelnie za jedną kilowatogodzinę energii elektrycznej płaciły 40 groszy. W październiku b.r. kwota ta wyniosła 2,80 zł za 1 kWh. To stanowi wzrost ceny o 600 procent.