Drum Fest znów rozgrzeje fanów dobrej muzyki
Od marca ze szczęścia nie posiadają się fani Międzynarodowego Festiwalu Perkusyjnego Drum Fest. To wtedy stało się jasne, że impreza powraca po czterech latach zawieszenia. A tęsknić było naprawdę za czym.
Przez lata festiwal zdobył renomę i poważanie wśród muzyków z różnych zakątków świata. Grali u nas m.in. Ginger Baker z Cream, Carl Palmer z Deep Purple, Dave Lombardo z grupy Slayer, Mike Portnoy (ex-Dream Theater), Virgil Donati z Planet-X czy legendarny już bębniarz – Terry Bozzio.
28. festiwal miał otworzyć szkocki wokalista i gitarzysta – Ray Wilson, były muzyk Genesis. Niestety z powodu choroby muzyka koncert ten przełożono i odbędzie się 22 listopada w CWK. Ray Wilson świętuje 20-lecie kariery solowej Ray podczas trasy #Change20 nawiązującej do solowego albumu „Change” z 2003 roku. Dlatego też publiczność usłyszy obok największych przebojów Genesis i Stiltskin również kompozycje z tej debiutanckiej płyty.
W piątek (20.10) w szykują się warsztaty jazzowe z Bernardem Maselim. Tradycją festiwalu jest Międzynarodowy Konkurs Marimbafonowy i Wibrafonowy, który będzie się rozgrywać przez trzy dni w PSM (20-22.10). Również w piątek zaplanowano w tym samym miejscu koncert Jose Aponte Trio. Ten portorykańsko-polski skład tworzą: Jose Aponte, Krzysztof Puma Piasecki oraz Stan Michalak. Z kolei w sobotę (21.10) gratka dla fanów prawdziwej amerykańskiej muzyki. Podczas koncertu w szkole muzycznej (PSM) zabrzmią m.in. instrumenty marszowe w wykonaniu zespołu perkusyjnego UNT Texas z USA.
– Grupę tworzą studenci i absolwenci akademii muzycznej z Texasu. To będzie wspaniały wieczór typowej muzyki amerykańskiej – zapowiada Wojciech Lasek, twórca i wieloletni organizator imprezy.
W niedzielę (22.10) w PSM grają Dragonflies Project – najnowszy zespół wibrafonisty elektrycznego Bernarda Maselego. W listopadzie przyjdzie czas na kolejne koncerty – w tym gwiazd scen światowych, które na opolski Drum Fest chętnie wracają.
Wspaniały wieczór dla miłośników klasyki i starego dobrego rocka zapowiada się w domEXPO (17.11). Przyjedzie tam formacja The Animals & Friends. W składzie tego zespołu jest perkusista John Steel, oryginalny członek zespołu-legendy, jednego z głównych przedstawicieli tzw. brytyjskiej inwazji – The Animals. Inni muzycy, którzy wystąpią w Opolu tego wieczoru to: Danny Handley, Roberto Ruiz i Barney (Boogie) Williams. Spodziewać się możemy wielu hitów The Animals.
W rytmach Afryki i klasyka rocka
Po tej rockowej bombie przyjdzie czas na koncert Moribaya (19.11). To grupa o międzynarodowym składzie artystów z Polski, Australii, Burkina Faso i Ukrainy, których połączyło zamiłowanie do tradycyjnej muzyki zachodniej Afryki. Wspólna pasja stała się przyczynkiem do powstania tego multikulturowego, barwnego kolektywu.
Następnie przyjdzie czas na mocne progresywne granie. Wyjątkowy show da z pewnością Stick Men z USA w CWK (24.11). Ich obecność na Drum Fest to nie pierwszyzna. Muzycy do Opola przyjadą po raz trzeci. A na scenie zagrają: rozchwytywany w branży wirtuoz instrumentów perkusyjnych Pat Mastelotto oraz basista i multiinstrumentalista – Tony Levin. Obaj są świetnie znani z progrockowego zespołu legendy – King Crimson.
– To wyjadacze światowej sławy. Tony Levin to stały basista Petera Gabriela, który pod niego układa grafik swoich koncertów. Natomiast Pat Mastelotto to niezwykle widowiskowy bębniarz. I co ciekawe brzmieniowo twórczy, znany z muzyki eksperymentalnej. Niektórzy mogą go pamiętać z nieistniejącego już zespołu Mr. Mister – opowiada szef Drum Festu w rozmowie z „O!Polską”. Dołączy do nich niemiecki kompozytor i producent płyt – Markus Reuter.
Dzień później (25.11), w tym samym miejscu, zagra prawdziwa postać rockowego świata. Ian Paice, znany z bębnienia w Deep Purple, wystąpi z zespołem Purpendicular.
– Ian na przestrzeni 25 lat przyjedzie do nas czwarty raz – mówi Wojciech Lasek, szef Drum Fest 2023. – To człowiek, który cały czas chce grać. On nie odcina kuponów, ale bawi się tą grą. Dość powiedzieć, że nigdy nie opuścił Deep Purple. Zagrał na każdej płycie zespołu. Natomiast do Opola za każdym razem przyjeżdża z kimś innym.
Dodajmy, że tradycją festiwalu są warsztaty. Dlatego też o świecie perkusji powiedzą Jose Torres i Russell Gilbrook (25.11). A warsztaty zestawowe poprowadzi perkusista jazzowy, kompozytor i aranżer – Cezary Konrad (26.11).
Na finał posłuchamy gry młodych perkusistów – podczas konkursu „Young Drum Hero” (26.11) w CWK. Tego samego dnia w planie jest koncert Viva Santana! z udziałem Leszka Cichońskiego i Jose Torresa.
Szczegóły festiwalu na www.drumfest.pl.
„O!Polska” 28. Międzynarodowy Festiwal Perkusyjny Drum Fest objęła patronatem medialnym.
Czytaj też: Kulturalne szaleństwo zawitało do Opola. Ruszył XXXI Ogólnopolski Festiwal Teatrów Lalek