Zestawienia typu „ranking zaufania” irytują mnie od zawsze. Ponieważ nie mówią prawdy ani o partyjnych liderach, ani o wyborcach. Nie przekładają się również na ich decyzje przy urnach.
Kłopot zaczyna się od pytania „Czy ufasz X, Y, Z?”. No, bo jak ankietowany ma to rozumieć? Czy to, że podczas urlopu bez wahania dałby mu klucze do mieszkania, aby podlewał kwiaty? A może kupiłby od niego w ciemno używany samochód? Powierzyłby dziecko pod opiekę? Dla każdego pojęcie „zaufanie” może mieć inny sens, a w skrajnych przypadkach o odpowiedziach tak lub nie może decydować to, czy komuś podoba się buzia X, czy nie.
Kiedy więc czytam wyniki jednego z ostatnich takich rankingów, że największym zaufaniem Polaków cieszy się Andrzej Duda (43,4 proc.), a potem Rafał Trzaskowski (40,3 proc.), to zastanawiam się, co to może znaczyć. Choć akurat w przypadku tej dwójki jest łatwiej. Zmierzyli się w walce o prezydenturę i osiągnięte przez nich poparcie jest zbliżone do tego wskaźnika zaufania. Bo przecież głosujemy na tych, którym ufamy, czyż nie?
Ranking zaufania? Coś tu się rozjeżdża
Ale im dalej, tym gorzej. Mało jednak wiarygodnemu i mijającemu się często z prawdą, a trzeciemu w rankingu Mateuszowi Morawieckiemu ufa aż 38,3 proc. badanych. To również sporo więcej niż osiąga w sondażach partia, której jest premierem.
Albo taki Donald Tusk, który ma 33,8 proc. To, że ma tyle mimo nagonki TVP, to jedno. Ciekawsze, że o włos wyprzedza Władysława Kosiniaka-Kamysza z 32,2 proc. „zaufania”. Jak to połączyć z tym, że Platforma ma pięciokrotnie wyższe notowania od PSL? Ufamy Kosiniakowi, ale nie na tyle, by głosować na jego partię? Podobnie z Szymonem Hołownią. Niby ufa mu 28 proc. badanych, a ilu z nich chce na niego głosować? Coś tu zgrzyta, coś się rozjeżdża.
W tym rankingu odpowiedzi byłyby zupełnie inne, gdyby pytanie brzmiało konkretniej: „Czy ufasz, że X, Y, Z będzie dobrym, uczciwym i mądrym ministrem, premierem?”. W obecnym kształcie takie sondaże zaufania niewarte są funta kłaków.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.