Premiera filmu „Kos”
Wystarczy przypomnieć, iż we wrześniu filmowi przyznano Złote Lwy, nagrodę główną 48. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Wówczas też Maślonie przypadły nagrody pozaregulaminowe. Swoje wyróżnienie przyznali mu dziennikarze, Jury Młodych, Stowarzyszenie Kin Studyjnych oraz Organizatorzy Festiwali i Przeglądów Filmu Polskiego.
Sam film w Gdyni zdobył też szereg innych nagród. Za najlepszą drugoplanową rolę męską uhonorowano Roberta Więckiewicza, za montaż Piotra Kmiecika, a za charakteryzację Anetę Brzozowską.
Całkiem niedawno z kolei za tę produkcję kędzierzynianin otrzymał Paszport Polityki w kategorii film. Jak odnotowano w uzasadnieniu była to nagroda „za zmysł ironii i odważne przełamywanie konwencji. Za gatunkową lekkość i wagę podjętej tematyki. Za ukazanie w filmie „Kos” Polski właściwie nieznanej z podręczników historii – ku przestrodze”.
O czym jest”Kos”?
„Wiosna 1794 roku, w Polsce wrze. Do kraju wraca generał Tadeusz „Kos” Kościuszko (Jacek Braciak), który planuje wzniecić powstanie przeciwko Rosjanom, mobilizując do tego polską szlachtę i chłopów. Towarzyszy mu wierny przyjaciel i były niewolnik, Domingo (Jason Mitchell). Tropem Kościuszki wraz z listem gończym podąża bezlitosny rosyjski rotmistrz, Dunin (Robert Więckiewicz), który za wszelką cenę chce schwytać generała, zanim ten wywoła narodową rebelię” – to zarys fabuły filmu.
– To jest opowieść o chłopie pańszczyźnianym, który przez przypadek zostaje wplątany w rozpoczynającą się właśnie insurekcją kościuszkowską. Powiedziałbym, że to takie kino trochę bawiące się gatunkami. Jest tu western, kino zemsty, nawet nieco tragikomedii i kina przygodowego – mówił Paweł Maślona w szerszej rozmowie dla „O!Polskiej”.
– Na pewno nie traktuję tego filmu jako historycznego, tylko właśnie jak opowieść, która akurat dzieje się w tamtym czasie. Nie było moim celem robienie biograficznego obrazu o Tadeuszu Kościuszce albo jakiegoś innego, który przedstawi nam jak było. Tylko filmu, który będzie jakąś fantazją na temat tamtego czasu i który przede wszystkim będzie emocjonujący i poruszający – dodawał.
Warto odnotować, iż Paweł Maślona ma koncie też takie filmy, jak „Atak paniki” oraz „Mąż czy nie mąż”. Reżyserował też serial „Motyw” oraz jest twórcą scenariusza do głośnego obrazu „Demon”.
Czytaj także: Paweł Maślona, reżyser filmu „Kos”: Kędzierzyn-Koźle ze mnie nie wyszedł
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.