Pościg za pijanym kierowcą
Zanim w środowy (22 marca) wieczór zdzieszowiccy policjanci udali się w pościg za pijanym kierowcą, ich uwagę zwrócił sposób jazdy kierującego motorowerem.
Mundurowi dali mu sygnał do zatrzymania. Kierowca polecenie zignorował i zaczął uciekać.
„Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim w pościg, cały czas dając sygnały do zatrzymania się. Kierowca nie reagował i nie zważając na nic uciekał dalej, łamiąc niemal wszystkie napotkane po drodze przepisy drogowe” – informuje krapkowicka policja.
Szereg wykroczeń 44-latka
Mężczyzna wjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Nie stosował się do znaków drogowych, podwójnej linii ciągłej czy znaku zakaz wjazdu. Co więcej w pewnym momencie jechał nawet chodnikiem.
Pościg za pijanym kierowcą zakończył się zatrzymaniem 44-latka. Okazało się, że kierował w stanie nietrzeźwości. Badanie wykryło ponad dwa promile alkoholu w jego organizmie.
Za niezatrzymanie się do kontroli, kierowanie motorowerem pod wpływem alkoholu oraz popełnione wykroczenia, grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.
CZYTAJ też: Jatka w Kędzierzynie-Koźlu. Zarąbał żonę i jej kochanka, próbował zatrzeć ślady