Porażka Pogoni z Resovią oznacza, iż w rywalizacji do dwóch zwycięstw jest remis 1-1. Teraz obie ekipy wrócą w sobotę do Prudnika na trzecie, decydujące starcie. W pierwszym pojedynku podopieczni Tomasza Michalaka wygrali tu 101:92. Jeśli nasi koszykarze przejdą tę przeszkodę, to w ćwierćfinale play off 2 ligi zmierzą się z Notecią Inowrocław.
Przegrana prudniczan w stolicy Podkarpacia była niemalże minimalna, albowiem obie ekipy przedzielił ostatecznie jeden rzut za „trzy”. Niestety, w tym elemencie goście tym razem nie brylowali. Trafili tylko sześć takich prób w całym spotkaniu. A przecież trzy dni wcześniej u siebie tylko w drugiej kwarcie udało się to im pięć razy z rzędu. No cóż, nie zawsze się udaje.
Niemniej i tak goście długo prowadzili w tym spotkaniu, bo do przerwy było 46:43 dla nich, a przed decydującą odsłoną powiększyli przewagę do pięciu „oczek”. Czwartą część jednak miejscowi wygrali 25:17 i mogli cieszyć się z końcowego zwycięstwa. Nie pomogła więc także świetna postawa w ofensywie tria Tomasz Nowakowski, Grzegorz Mordzak i Stanferd Sanny. Wszak rzucili razem 56 punktów!
Resovia Rzeszów – Pogoń Prudnik 90:87 (23:28, 20:18, 22:24, 25:17)
Pogoń: Nowakowski 20, Mordzak 18, S. Sanny 18, P. Garwol 9, Nowicki 7, Krawiec 6, Madziar 6, M. Garwol 3, Prostak, M. Sanny.