Podpalenie placu zabaw w Opolu
Podpalenie placu zabaw w Opolu przy ul. Nysy Łużyckiej wybuchł w nocy z 12 na 13 marca około godz. 1. Na miejscu działały trzy zastępy straży pożarnej. Akcja gaśnicza trwała około godziny. Ostatecznie spłonęła główna wieża ze zjeżdżalnią. Oprócz tego okopcone zostały pobliskie huśtawki. Urządzenia były nowe, jeszcze przed oddaniem do użytku. Straty oszacowano na około 250 tys. zł.
Policja prowadziła intensywne poszukiwania sprawcy. – Mundurowi przeprowadzili stosowne czynności, zabezpieczyli ślady, przejrzeli monitoring i szybko wytypowali sprawcę – mówi Agnieszka Nierychła, oficer prasowy policji w Opolu.
Policjanci zatrzymali podejrzanego mężczyznę w poniedziałek 13 marca. To 38-letni mieszkaniec Opola.
– Na miejscu funkcjonariusze przeprowadzili wizję lokalną z jego udziałem. W jej trakcie przyznał się do zarzucanych mu czynów – informuje Agnieszka Nierychła.
– To człowiek dobrze znany policji. W ubiegłym roku opuścił Zakład Karny, gdzie przebywał za podobne przestępstwa – wskazuje.
Jakby tego było mało, mężczyzna odpowie również za podłożenie ognia w wiatach śmietnikowych.
– Prokuratura razem z policją zawnioskowały do sądu o areszt dla zatrzymanego. Decyzja w tej sprawie zapadnie w czwartek 16 marca – zapowiada Agnieszka Nierychła.