Pojedynek ASPR-u z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski było popisem ofensywnego handballu. Podopieczni Łukasza Morzyka w tym aspekcie wykazali się szczególnie w drugiej odsłonie gdy zanotowali 23 trafienia. W całym spotkaniu po 10 bramek zdobyli natomiast Michał Krygowski i Mateusz Lilien.
Niestety, wszystko to nie spowodowało, iż team z powiatu strzeleckiego w końcu zapunktował w rundzie rewanżowej. Rozgrywane w środę starcie mocno ustawiła pierwsza część gry, którą gospodarze wygrali 22:14. Po zmianie stron goście próbowali zniwelować straty, ale udało się to tylko częściowo. Ostatecznie pojedynek ASPR-u z KSZO zakończył się triumfem tej drugiej ekipy 41:37.
Tym samym nasza ekipa sezon w grupie IV zakończyła z sześcioma punktami na koncie (bilans goli 588:711) czyli tyloma ile miała na półmetku zmagań. Co gorsza finiszowała na 11. czyli ostatniej lokacie (szczegóły TUTAJ), co na ten moment oznacza spadek na czwarty szczebel. Przedstawiciele ASPR-u muszą teraz czekać na ostateczny kształt ligi i czy po prostu zwolni się miejsce na trzecim poziomie, o ile zechcą na nim pozostać.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – ASPR Zawadzkie 41:37 (22:14)
ASPR: Padus, Widera – Krygowski 10, Lilien 10, W. Wacławczyk 6, Rawecki 4, Damas 2, Kaczka 2, Zagórowicz 2, A. Wacławczyk 1, Przybysz, Witkowski.