Pogrzeb sióstr z Leśnicy odbył się w sobotę 8 czerwca, tydzień po tragicznym wypadku, w którym zginęły. Miał on miejsce pod Ozimkiem wczesnym popołudniem w sobotę 1 czerwca. Samochód wypadł z drogi i dachował. We wnętrzu pojazdu zakleszczone były cztery siostry zakonne. Dwie poniosły śmierć na miejscu, dwie kolejne – pogotowie przetransportowało śmigłowcem do szpitala.
Pogrzeb sióstr z Leśnicy. Wracały z Jasnej Góry
Siostry ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej w Leśnicy pracowały na placówce w Chróścicach. Natychmiast po wypadku biskup Andrzej Czaja zwrócił się do wiernych o modlitwę w intencji zmarłych sióstr Carissimy i Reginaldy, a także o powrót do zdrowia sióstr Adrii i Joanny, które wypadek przeżyły, ale doznały poważnych obrażeń.
– Nie ma co stawiać pytania: Dlaczego. Odpowiedzi nikt nam na ziemi nie udzieli. Ta świadomość, że wracały z Jasnej Góry z Bożym błogosławieństwem jeszcze bardziej pogłębia dramaturgię tego pytania – mówił biskup Andrzej Czaja.
– Więc go nie stawiamy. Ale mamy prawo szukać pociechy, światła. A to jak zawsze znajdujemy w słowie Pana. W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus apeluje o czujność. Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali. Aż Noe wszedł do arki. Nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich. Czuwajcie więc, bo o godzinie, w której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie – mówił.
Biskup Andrzej Czaja: Bóg bywa dla nas niepojęty
– Tak się stało w pierwszą sobotę miesiąca: dwie siostry zostały wzięte, dwie zostawione Pan Jezus nic nie wyjaśnia, nie tłumaczy. Zapowiada tylko, że tak będzie się działo, że to jest w Bożych planach i przewidywaniach. Nie będziemy często w stanie tego pojąć. Nie chodzi o dopust Boży. Ten bywa skutkiem naszego oddalenia, odwrócenia się od Boga – argumentował biskup Andrzej Czaja.
– Czym innym jest zrządzenie Bożej Opatrzności, przedziwna niepojęta dla na logika Bożego działania. Przykładem najważniejszego zrządzenia w dziejach świata jest Męka i Śmierć Jezusa Chrystusa. Nie można powiedzieć, że Bóg chciał tego dla swojego Syna. Śmierć nie jest wolą Boga. Wolą Boga było nasze zbawienie, nasze dobro. Bóg się w zrządzeniach nie myli. Ale nam trudno to pojąć. Po ludzku mówimy: jak Pan Bóg mógł to dopuścić. A to, co się stało, to nie jest dopust Boży. To zamysł Boży. Dla rozwoju Królestwa Bożego w świecie.
W uroczystości pogrzebowej wzięły udział siostry z różnych klasztorów w Polsce i wielu wiernych świeckich.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.






