31 stycznia Paweł Kukiz był gościem porannej rozmowy na antenie Radia Zet. Przyznał w niej, że nie ma już pieniędzy na prowadzenie działalności politycznej.
– Przez 8 lat przekonałem się, co to znaczy pracować bez pieniędzy – powiedział. – Nie mam już oszczędności, które zarobiłem w latach rock’n’roll-a i które mógłbym angażować w politykę. Już mnie na to nie stać.
Stwierdził też, że żałuje, iż nie pobierał państwowych subwencji. Paweł Kukiz wielokrotnie podkreślał bowiem, że jest liderem ruchu społecznego, a nie partii. Zaznaczał, że rezygnacja z subwencji świadczy o tym, że do polityki nie poszedł dla pieniędzy.
Niecałe dwa tygodnie po tym wywiadzie, 10 lutego, premier Mateusz Morawiecki przeznaczył na rzecz Fundacji „Potrafisz Polsko”, w której radzie zasiada Paweł Kukiz, blisko 4,3 mln zł. Co więcej, ministerstwo finansów wykonało tę dyspozycję po czterech dniach. Tymczasem niejednokrotnie na takie przelewy organizacje czy fundacje czekają po kilka tygodni, a nawet miesięcy.
Politycy opozycji nie pozostawili na Pawle Kukizie suchej nitki. Przypomniano słowa z jesieni 2015 roku, jakie wieloletni frontman grupy Piersi wygłosił podczas wieczoru powyborczego, kiedy okazało się, że jego komitet, zbudowany na antysystemowych hasłach, uzyskał trzeci wynik w kraju.
– Przysięgam, że nigdy was nie zdradzę. Przysięgam, że nikt nigdy nie jest w stanie mnie kupić – deklarował wtedy Paweł Kukiz.
Więcej na temat krytyki Pawła Kukiza w sieci pisaliśmy TUTAJ.
Ludzie posła w Fundacji „Potrafisz Polsko”
Oprócz Pawła Kukiza w radzie Fundacji „Potrafisz Polsko” jest inny poseł jego trzyosobowego koła – Jarosław Sachajko. Skład tego gremium uzupełnia Paweł Kukiz-Szczuciński, lekarz-pediatra. Nie jest członkiem rodziny lidera koła K’15, ale który wchodzi w skład kierowanego przez niego Stowarzyszenia Na Rzecz Nowej Konstytucji Kukiz’15.
W zarządzie fundacji także są osoby związane z Pawłem Kukizem. To Aleksandra Ziółkowska i Zbigniew Oborski. Na stronie internetowej Sejmu widnieją jako pracownicy koła K’15. Aleksandra Ziółkowska jest członkinią zarządu, a Zbigniew Oborski prezesem fundacji. Jak słyszymy nieoficjalnie, prezes fundacji to jednocześnie jeden z najbliższych współpracowników oraz najbardziej zaufanych ludzi Pawła Kukiza.
To wszystko wzmacnia przekaz opozycji, iż pieniądze przyznane Fundacji „Potrafisz Polsko” przez Mateusza Morawieckiego to korupcja polityczna. W obszernym wpisie zamieszczonym na Facebooku poseł z Łosiowa odpiera, że „nie pobierając przez blisko 8 lat subwencji pozostawił w kieszeni podatnika 40 mln zł”, a także że „nie brał spółek skarbu, urzędów i innych »fruktów«”.
Paweł Kukiz: Sytuacja kryzysowa narasta
– Od 2015 roku zarząd fundacji oraz członkowie jej rady działają jako wolontariusze i nie otrzymują za swoją pracę ani złotówki – zaznacza Paweł Kukiz w rozmowie z tygodnikiem „O!Polska”.
– Wśród jej celów jest szerzenie idei demokracji bezpośredniej. I o to chodzi w projekcie, na który fundacja otrzymała pieniądze z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jednym z istotnych elementów tego projektu jest powstanie platformy do e-głosowań. Rozmawiałem o tym z premierem Morawieckim co najmniej rok temu. Jej koszt to około jednej trzeciej wartości całego projektu, a wysoka cena wynika z szeregu zabezpieczeń platformy. Co ważne, my ją będziemy udostępniać bezpłatne, na przykład spółdzielniom do organizacji transparentnych głosowań. I zaznaczam, że dotacja z KPRM jest dotacją celową, na ściśle określone cele, z których będziemy się rozliczać co do złotówki.
Poseł odnosi się też do zarzutów, iż pieniądze, jakie fundacja otrzymała z KPRM, pochodzą z puli zarezerwowanej na wydatki w sytuacjach kryzysowych.
– Uważam, że sytuacja kryzysowa w naszym społeczeństwie narasta. Jeśli nie upodmiotowi się obywateli, dając im więcej możliwości decydowania o rzeczywistości, to dojdzie do eksplozji – przekonuje.
Firma wypowiedziała umowę
Fundacja „Potrafisz Polsko” istnieje od 2002 roku. Wcześniej działała jako Fundacja Stypendialna „Dzieło Św. Kingi”. Ale po wejściu w skład ruchu Kukiz’15 w 2016 roku jej nazwę zmieniono na hasło, z jakim lider tego ruchu szedł do wyborów osiem lat temu.
Obecnie fundacja zarejestrowana jest w Łosiowie, gdzie dom ma Paweł Kukiz. Dzieli adres z firmą działającą w branży elektroenergetycznej. Gdy zadzwoniliśmy do tej firmy zapytać, jak to się stało, że w jej siedzibie działa fundacja, odmówiono nam odpowiedzi.
– Proszę w tej sprawie rozmawiać z przedstawicielem fundacji – stwierdziła kobieta po drugiej stronie słuchawki.
Paweł Kukiz powiedział „O!Polskiej”, że fundacja wynajmuje pomieszczenie w firmie w Łosiowie na zasadach komercyjnych.
– Płacimy za to 300 zł miesięcznie, mając tam dla siebie kawałek przestrzeni. To o wiele mniej, niż gdybyśmy wynajmowali gdzieś biuro. Nie wiem, jak można z tego czynić zarzut. Owszem, mógłbym też zarejestrować fundację u siebie w domu. Ale po pierwsze, dostawałbym do skrzynki mnóstwo papierów. A po drugie, proszę sobie wyobrazić, jaka z tego byłaby afera! – stwierdził.
Później poprzez wiadomość sms poinformował, że firma z Łosiowa wypowiedziała fundacji umowę najmu. Powodem miały być telefony od dziennikarzy. „Trzeba będzie po prostu wynająć willę w Warszawie i wtedy będzie ok” – napisał ironizując.
Jakie warunki Paweł Kukiz postawi PiS?
Paweł Kukiz podkreśla, że pieniądze z KPRM idą na projekt realizujący postulaty, z którymi szedł do polityki. Nie zgadza się z twierdzeniami, że wsparcie udzielone fundacji ma zapewnić PiS jego przychylność w sejmowych głosowaniach.
– W czerwcu 2021 roku podpisałem porozumienie z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Na jego mocy w zamian za realizację moich postulatów wspierałem PiS w Sejmie. Zdarzało się, że musiałem zaciskać zęby i głosować wbrew sobie. Ale dopóki widziałem, że prace nad moimi projektami postępują, dopóty to robiłem – mówi Paweł Kukiz.
– To zmieniło się w październiku 2022 roku. Prace nad ustawą dotyczącą sędziów pokoju przebiegały zbyt opieszale. I od tego czasu nie głosuję tak, jak chce PiS. Jeśli ustawa o sędziach pokoju wyjdzie z komisji i będzie przyjęta przez Sejm, to wtedy wrócę do współpracy i jestem gotów siąść z Jarosławem Kaczyńskim do rozmów na temat jej kontynuacji w kolejnej kadencji – stwierdza.
Jakie warunki postawi prezesowi PiS?
– Zmiana ordynacji na model mieszany, zdjęcie immunitetu z posłów, senatorów, sędziów i prokuratorów, a także rozszerzenie ustawy antykorupcyjnej na niższe szczeble samorządu – wylicza.
Witold Zembaczyński: Paweł Kukiz to rozczarowanie
Argumenty przytaczane przez Pawła Kukiza w obronie jego oraz związanej z nim fundacji nie przekonują Witolda Zembaczyńskiego. Opolski poseł Koalicji Obywatelskiej i wiceprzewodniczący Nowoczesnej mówi, że jest nim „kompletnie rozczarowany”.
– Szedł do polityki pod hasłami walki z systemem. Po czym wszedł we współpracę z PiS i stał się tego systemu częścią. Wszyscy to widzą, chyba tylko on sam nie chce – stwierdza.
Poseł Zembaczyński uważa, że pieniądze przyznane Fundacji „Potrafisz Polsko” to znamiona kupczenia przez obóz władzy.
– Paweł Kukiz nie powinien startować w następnych wyborach. Stracił wszelką wiarygodność – twierdzi.
– Konieczna jest też kontrola w KPRM. Sposób przyznania ogromnych pieniędzy fundacji związanej z Pawłem Kukizem pokazuje, że nie bez powodu ma ona ogromny budżet. Jest on 10-krotnie wyższy, niż miało to miejsce w przeszłości, za czasów rządów koalicji PO-PSL. Mechanizm transparentności zastąpiła szybka ścieżka uznaniowa, która otwiera drogę do kupowania ludzi – argumentuje Witold Zembaczyński.
Jego zdaniem fakt, że obóz władzy sięga po takie metody, świadczy o tym, że PiS czuje na plecach oddech opozycji.
– Muszą być zdesperowani, skoro w taki sposób wkupują się w łaski formacji takich jak ta posła Kukiza, które mają znikome poparcie, a których ludzie mogą zasilić potem listy PiS – stwierdza Witold Zembaczyński.
- Czy Paweł Kukiz rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim o starcie z list PiS?
- Dlaczego Paweł Kukiz jako „jedynka” opolskiej listy nie podoba się regionalnym działaczom partii?
- Jakie są możliwe konsekwencje tego scenariusza dla poszczególnych polityków prawicy?
- Jak działalność posła oceniają w Łosiowie?
Odpowiedzi na te pytania w pełnej wersji tekstu „Rządowe miliony mają skłonić Pawła Kukiza do wyborczego sojuszu z Jarosławem Kaczyńskim” w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.