Pałacyk przy Sempołowskiej w Opolu ma być hotelem
Pałacyk przy Sempołowskiej w Opolu powstał w XIX wieku i liczy sobie ponad 200 lat. Jego poprzednim właścicielem była prywatna szkoła wyższa. W ostatnich latach obiekt popadał w coraz większą ruinę. Był dewastowany, w jego rejonie koczowali bezdomni i było mnóstwo śmieci.
W wakacje 2019 roku komornik zlicytował pałacyk za 2 mln zł. To, kto go kupił, pozostawało tajemnicą. Sytuacja obiektu nie ulegała jednak zmianie.
Aż do późnej jesieni 2020 roku, kiedy robotnicy otoczyli nieruchomość płotem i rozpoczęli prace związane z wymianą dachu. Wtedy też okazało się, że obiekt kupiła spółka KBK Private Equity. Firma postanowiła zaadaptować pałacyk przy Sempołowskiej na butikowy hotel ze spa. Plan zakładał, że najdalej w 2023 roku obiekt rozpocznie działalność.
Batalia o pozwolenie budowlane
Blisko dwa lata temu prace stanęły. Opolanie zaczęli się obawiać, że pałacyk znów zacznie popadać w ruinę.
– Powodem wstrzymania prac były liczne skargi sąsiada, który pod wątpliwość poddał m.in. pozwolenie budowlane – mówi Tomasz Kunstler.
– Niedawno wojewoda opolski podtrzymał w mocy pozwolenie budowlane wydane przez prezydenta Opola. Do tego czasu nic nie mogliśmy tam robić. Na szczęście wcześniej udało się wymienić całą konstrukcję dachu oraz zabezpieczyć budynek przed degradacją na czas przerwy w remoncie – podkreśla.
Tomasz Kunstler wskazuje, że budowlańcy skupią się na pracach wewnątrz nieruchomości. Pałacyk przy Sempołowskiej w Opolu zyska też nową elewację. W porównaniu do prezentowanych kilka lat temu wizualizacji jej kolor będzie inny, bardziej szary. To owoc ustaleń z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, w uzgodnieniu z którym inwestor prowadzi prace.
Pałacyk przy Sempołowskiej w Opolu z kawiarnią Secesyjną?
Tomasz Kunstler szacuje, że inwestycja będzie gotowa w ciągu dwóch lat. – Normalnie pewnie byśmy już zaczynali działalność. Niestety, to odsunęło się w czasie. Zależy nam jednak na doprowadzeniu sprawy do końca. Pałacyk przy Sempołowskiej w Opolu to ostatni zabytek w tej części miasta czekający na przywrócenie mu świetności – mówi.
Oprócz butikowego hotelu z gabinetami spa powstać mają tam też restauracja i kawiarnia. Ten ostatni element inwestycji to nawiązanie do przeszłości obiektu. W latach 70. działała tam popularna kawiarnia Secesyjna, z charakterystycznymi parasolkami. Starsi opolanie do tej pory potrafią wspominać lokal.
Czytaj także: Na opolskim rynku nieruchomości dobrze już było? „Będzie mniej nowych mieszkań”