Wyłudzili „na policjanta” ponad 130 tys. zł
33-letni Krzysztof I. oraz 42-letni Damian Sz. wiosną tego roku – w marcu i kwietniu – odszukali siedem osób z Kędzierzyna–Koźla i Opola.
– Rolą oskarżonych było odbieranie pieniędzy od pokrzywdzonych, których wcześniej w rozmowach telefonicznych byli kłamliwie zapewniani, że ich oszczędności, są zagrożone utratą wskutek działań przestępczych – mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Mężczyźni przekonywali ofiary, że są policjantami, którzy starają się ich uchronić przed utratą oszczędności. Wmawiali im też, że mogą pomóc w schwytaniu nieuczciwych ludzi.
– Elementem tych rzekomych działań policyjnych miało być przekazanie pieniędzy funkcjonariuszowi, w którego rolę wcielali się oskarżeni. Wyłudzane w opisany sposób pieniądze pokrzywdzeni wyrzucali przez okno bądź pozostawiali w pobliżu miejsca ich zamieszkania, skąd zabierali je oskarżeni – opisuje Stanisław Bar.
Łupem oszustów padło łącznie ponad 130 tys. zł. – Najwięcej, bo aż 60 tys. zł, utraciła mieszkanka Kędzierzyna–Koźla. Najpierw pieniądze wypłaciła z rachunku bankowego. Następnie, postępując zgodnie z przekazywanymi jej drogą telefoniczną instrukcjami, wyrzuciła je przez okno mieszkania – wskazuje rzecznik opolskiej prokuratury.
Śledczy ustalili, że Krzysztof I. oraz Damian Sz. nie mieli osobistego kontaktu z osobami, które zwerbowały ich do tego procederu. Kontakt z nimi nawiązali poprzez ogłoszenia o pracach dorywczych zamieszczanych na portalach ogłoszeniowych.
– Krzysztof I. przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia, z których wynika, że jego wynagrodzenie za odebranie, a następnie dostarczenie pieniędzy w określone miejsce wynosiło 3 000 zł. Damian Sz. nie przyznał się do sprawstwa zarzuconych czynów i odmówił składania wyjaśnień – opisuje Stanisław Bar.
Obu mężczyznom grozi do ośmiu lat więzienia. Śledczy w odrębnym postępowaniu ustalają kto organizował oszustwa „na policjanta”.