Tłumy na pogrzebie dr Danuty Henzler
– Dziś żegnamy panią Danusię, naszą panią doktor, która spokojnie odeszła z tego świata – mówił ks. Norbert Dragon podczas uroczystości pogrzebowej na cmentarzu na Półwsi w Opolu. – W swoim życiu mierzyła się z dużą odpowiedzialnością zawodową. Niosła posługę samarytańską dając pomoc innym do końca swoich dni – podkreślał.
Dr Danuta Henzler zmarła w niedzielę 30 października przeżywszy 74 lata. Była gastroenterologiem oraz specjalistką chorób wewnętrznych. Kilka lat temu przez chorobę przeszła na emeryturę.
Na jej pogrzebie zjawiły się tłumy. Ze smutkiem i płaczem pożegnali ją najbliżsi.
– Ciocia cudownie rozmawiała z pacjentami. Kochała cały świat, nie tylko rodzinę – wspominali. – Znałaś odpowiedź na każde pytanie, byłaś blisko i zawsze miałaś dla nas czas – podkreślali.
– Szpital zmieniał swoje siedziby i miejsce, ale Danusia była tam zawsze – mówili uczestnicy uroczystości na cmentarzu na Półwsi.
Dr Danuta Henzler całe swoje życie poświęciła pacjentom. Była lubiana, szanowana i pełna empatii.
– Są dwie podstawowe cechy, którymi powinien wyróżniać się dobry lekarz: musi mieć cierpliwość i musi wierzyć pacjentowi – mawiała Danuta Henzler. – Człowiek chory jest zestresowany, często przerażony, więc powinien mieć w lekarzu oparcie.
Odznaczono ją Prymariuszem Opolskim oraz Orderem Krzyża Odrodzenia Polski.