Rosnące prądy, gazu i ogrzewania wymuszają zaciskanie pasa nie tylko na mieszkańcach, którzy wdrażają lub mają w planie indywidualne plany oszczędnościowe. Miasta takie, jak np. Warszawa i Koszalin postanowiły wymienić latarnie na ledowe, które znacznie zmniejszą zużycie energii. Oprócz wymiany oświetlenia przy drogach, wiele miast zmienia również autobusy na elektryczne i hybrydowe. Samorządy skracają także czas działalności obiektów sportowych, a w budynkach gminnych wyłączają ogrzewanie.
Jak to wygląda w opolskich miastach?
– Rozważamy wiele scenariuszy, nie chcemy działać pod wpływem emocji, tylko stworzyć realne mechanizmy przynoszące oszczędności – mówi Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza. – Musimy się też troszczyć o bezpieczeństwo i komfort mieszkańców, dlatego wszelkie oszczędności muszą być prowadzone w taki sposób, aby opolanie jak najmniej cierpieli na zmianach wprowadzanych w życie.
Krócej otwarty basen i ślizgawka w Opolu
Miasto podjęło już pierwsze kroki, np. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji skrócił czas pracy pływalni Akwarium o godziny, które nie cieszyły się popularnością.
– Najważniejszym krokiem jest jednak analiza zarówno w Urzędzie Miasta, jak i jednostkach podległych, która pozwoli nam na skuteczne obniżenie zużycia energii – tłumaczy Adam Leszczyński.
Opole nie ma w planie wymiany autobusów MZK na hybrydowe, tak jak kilka innych miast w Polsce. Miasto kupuje elektryczne, które są o ponad 70 procent oszczędniejsze, niż te z tradycyjnym silnikiem napędowym, poza tym nie emitują spalin. Na autobusy elektryczne został już rozstrzygnięty przetarg, mają być dostarczone do końca przyszłego roku.
W tym roku w Opolu, mimo wysokich cen za wodę i energię, wystartuje zewnętrzne lodowisko przy Toyota Park. Planowany start obiektu przewidziany w okolicach Mikołajek, ale wszystko uzależnione będzie od warunków atmosferycznych.
– Posiadamy nowoczesny obiekt, który wybudowano dla mieszkańców i mimo znacznych kosztów, chcemy, aby spełniał swoją funkcję – tłumaczy Marcin Sabat, dyrektor opolskiego MOSiR. – Jednocześnie staramy się zmniejszać koszty, dlatego w przypadku lodowiska planujemy m.in. skrócenie czasu otwarcia. Ceny biletów będą porównywalne do tych obowiązujących na ślizgawkach ogólnodostępnych na Toropolu, ale bilet nie będzie miał ograniczeń czasowych z wyjątkiem przerw technicznych na odnowienie tafli.
Wyłączanie latarni i zakręcanie ogrzewania
Do oszczędności przymierza się także Kluczbork.
– W tym roku znacząco opóźniliśmy włączenie ogrzewania w budynkach gminnych, oczywiście, z zachowaniem rozsądnych proporcji, szczególnie w przedszkolach i szkołach – mówi Dariusz Morawiec, zastępca burmistrza Kluczborka. – Nastawiamy się jednak na konieczność dalszych ograniczeń, czyli niższą temperaturą bądź brakiem ogrzewania na korytarzach.
Kluczbork zdecydował się także na wyłączenie podświetlenia elewacji budynków gminnych. Zobowiązał kierowników swoich jednostek do wprowadzenia programów oszczędnościowych. Miasto, w przeciwieństwie do Opola, nie planuje jednak skracania godzin otwarcia obiektów sportowych, ale stara się zaoszczędzić w inny sposób.
– Nie chcemy wyłączać całego oświetlenia ulicznego w gminie, ale rozpatrujemy możliwość wyłączenia niektórych latarni, szczególnie tam, gdzie jest już ich bardzo dużo, oraz w miejscach mało uczęszczanych – wyjaśnia wiceburmistrz Morawiec. – W ten sposób na niektórych ulicach wyłączymy np. co drugą latarnię. Ponadto realizujemy duży projekt, polegający na instalowaniu dodatkowych latarni przy przejściach dla pieszych. To nowoczesne i energooszczędne lampy, stąd w ich pobliżu wyłączymy lampy starego typu.
Iluminacja świąteczna będzie działać krócej
Również Kędzierzyn-Koźle planuje oszczędzać na zużyciu energii elektrycznej. Pod koniec września odbyła się konferencja na ten temat.
– Szykujemy się na trzykrotny wzrost cen energii – mówił wiceprezydent Artur Maruszczak. – Jako miasto najwięcej energii zużywamy na oświetlanie ulic, dlatego wyłączamy je w godzinach nocnych. Już parę lat temu wymieniliśmy latarnie na ledowe, energooszczędne. Część z nich nie należy do nas, ale staramy porozumieć się w tej kwestii z Tauronem. Mamy nadzieję, że do końca przyszłego roku uda nam się wymienić resztę oświetlenia w mieście.
W ramach planowanych oszczędności Kędzierzyn-Koźle oświetlenie świąteczne zamierza wyłączyć już po święcie Trzech Króli. W poprzednich latach iluminacja gasła z końcem stycznia. Miasto rozważa również, podobnie jak Kluczbork, wyłączenie co drugiej latarni ulicznej.