piątek, 24 marca, 2023
  • O redakcji
  • Regulamin
  • Ochrona danych
  • Kontakt
Opolska360
  • Strona główna
  • Aktualności
    • Opole
    • Region
    • Tylko u nas
    • Biznes
    • Nauka
    • Sport
    • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
  • Strona główna
  • Aktualności
    • Opole
    • Region
    • Tylko u nas
    • Biznes
    • Nauka
    • Sport
    • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Tylko u nas

Opolska tenisistka zaskoczyła wcześnie kończąc karierę. Teraz trenuje zawodników w USA

- Wtedy w Polsce inaczej postrzegano tenis i przede wszystkim to, kiedy powinno osiągnąć się w nim sukces - mówi Anna Bieleń-Żarska, trenerka tenisa w USA, kiedyś opolska tenisistka.

Łukasz Baliński Łukasz Baliński
5 miesięcy temu
w Najważniejsze, Sport
0
Opolska tenisistka zaskoczyła wcześnie kończąc karierę. Teraz trenuje zawodników w USA

Anna Bieleń-Żarska

Łukasz Baliński: Pani rodzinne miasto kojarzy się raczej z innymi sportem, skąd więc ten tenis?

Anna Bieleń-Żarska: Zgadza się, Kędzierzyn-Koźle to głównie siatkówka. Mój tata jednak założył wiele lat temu pierwszy tenisowy klub, a później stworzył szkółkę dla dzieci, w której pierwsze kroki stawialiśmy ja i mój brat [późniejszy 716 na liście ATP – przyp. red.]. W sumie jak sięgnę pamięcią to nawet nie miałam idoli. W tamtych czasach ciężko było więc wzorować się na kimkolwiek, ponieważ tenisa nie pokazywano w telewizji.

Łatwo nie było…

– Przede wszystkim nie było żadnych hal do tego sportu. Trenowałam w szkolnych salach gimnastycznych na parkiecie. Najbliższe obiekty halowe znajdowały się w Czechach, gdzie jeździłam na zajęcia, a lata później powstał jeden klub w Opolu. W zimie trzeba było się naprawdę bardzo starać, aby zorganizować trening tenisowy, nie wspominając już o sparingpartnerach. Pomagał mi fakt, że jeździłam dobrze na łyżwach, więc to były moje zajęcia uzupełniające.

Szybko jednak okazało się, że warto. Zdobywając w 1994 roku tytuł halowej mistrzyni Polski w singlu miała pani 14 lat i 248 dni!

– Już wieku 13-14 lat grałam na wysokim poziomie. W tych zawodach ograłam Aleksandrę Olszę i Sylwię Rynarzewską, które były wówczas notowane w 500 WTA. Patrząc z perspektywy czasu na pewno zabrakło wsparcia ze strony Polskiego Związku Tenisowego, chociażby w postaci pomocy w znalezieniu sponsora, czy zorganizowania bazy treningowej. Byłam zdana na siebie. Rok wcześniej wzięłam udział w najbardziej prestiżowym turnieju na świecie do 14 lat – Les Petit As, w którym wiele gwiazd stawia pierwsze kroki. Doszłam do trzeciej rundy w turnieju głównym, wygrywając gładko dwa pierwsze mecze. W 1/8 finału musiałam jednak skreczować i wracać do domu… ponieważ Polski Związek Tenisowy zarezerwował bilety powrotne na zbyt wczesny termin, nie spodziewając się, że dojdę tak daleko. Sprawa została szybko „zamieciona pod dywan”, ale prawda jest taka, że miałam szansę na dojście do finału, lub nawet wygranie całego turnieju, co mogło zmienić wiele w mojej późniejszej karierze.

Co uważa Pani za swój największy sukces jako zawodniczki?

– 146. miejsce w rankingu WTA oraz wygranie pod rząd, tydzień po tygodniu, dwóch profesjonalnych turniejów [czerwiec 1999 – przyp. red.]. Najpierw o puli nagród 10 tysięcy dolarów w Poznaniu, a potem 25 tysięcy dolarów w Sopocie. Po zwycięstwie w tym drugim po raz pierwszy awansowałam do pierwszej 200 na liście WTA. Emocjonujące było również wygranie dla Polski Drużynowych Mistrzostw Europy czy srebrny medal na Uniwersjadzie 1999.

Zakończyła pani karierę dość szybko, bo niebawem po ukończeniu 25. roku życia…

– To były inne czasy. W Polsce inaczej postrzegano tenis i przede wszystkim to, kiedy powinno osiągnąć się w nim sukces. Zabrakło też, jak już wspomniałam, jakiegokolwiek wsparcia ze strony związku. Nie było ośrodka szkoleniowego, brakowało obiektów, trenerów z doświadczeniem i wielu innych rzeczy. Do teraz pamiętam choćby artykuł o mojej koleżance, którą w wieku 23 lat nazwano „tenisową babcią” (śmiech). Dziś pytanie, dlaczego tak wcześnie zakończyłam granie jest bardzo zabawne, ponieważ w tamtych czasach w Polsce tenisistki po dwudziestce traktowano wręcz jako „za stare” i porównywano nas do innych, np. Jennifer Capriati, która w wieku 14 lat była w TOP10 na świecie. Tym samym mnie, która w wieku 20 lat była „tylko” w 150 WTA, uznawano za zbyt zaawansowaną wiekowo żebym jeszcze mogła wejść do czołówki, i nikt nie rozważał wsparcia finansowego, pomocy w treningach ani innych rzeczy. Nie mówiąc już o tym, że wciąż chodziłam do normalnej szkoły, aż do matury, co w USA jest nie do pomyślenia. Myślę więc, że swój pełny potencjał osiągnęłabym najprawdopodobniej w wieku 25-30 lat, tak jak wiele tenisistek dzisiaj. Ale jak już wspominałam, to były po prostu inne czasy i możliwości.

Tenis jednak wciąż jest ważny w pani życiu. Została pani trenerką i to jeszcze w Stanach Zjednoczonych.

– Spędziłam całe życie na korcie i bardzo spełniam się w roli trenera. Stany Zjednoczone są bardzo dobrym miejscem do pracy w tym zawodzie. Tenis jest tu bardzo popularny i gra wiele osób. Mają bardzo dobry system ze stypendiami na studia dla czołowych zawodników i zawodniczek. Dlatego właśnie gra tutaj dużo więcej dzieci i młodzieży niż w Europie. W Robbie Wagners Tournament Training Center, gdzie pracuję, prowadzone są zajęcia dla każdego, dla dzieci, młodzieży, dorosłych. Ja zajmuję się głównie zawodnikami, którzy grają turnieje ITF i profesjonalne lub chcą zdobyć stypendium na studia. Moja najlepsza zawodniczka Alexa Graham osiągnęła ranking 408 WTA. W tym roku pokonała w jednym z turniejów Polkę Katarzynę Kawę oraz dwie inne zawodniczki z top 200 WTA. Mam też „pod sobą” trójkę zawodników polskiego pochodzenia. Jedna z dziewcząt, 11-letnia Kathryn Cragg (mama Aleksandra jest Polką) to, podobnie jak mój syn, krajowy numer 1 w swoim roczniku.

Co do syna to on chyba jest „skazany na tenisa”, a na pewno na sport…

– Sebastian ma 13 lat i gra w tenisa od małego, ale tak codziennie zaczął w wieku sześciu i pół roku. Początkowo uprawiał wiele różnych sportów, niemniej stanęło na tenisie i wiele już osiągnął. Był mistrzem USA do lat 10, 12, a w tym roku wygrał letnie mistrzostwa do lat 14, najpierw w deblu, a później w singlu. W czerwcu tego roku zdobył pierwsze punkty do rankingu juniorskiego ITF. W styczniu reprezentował Stany Zjednoczone w tym prestiżowym turnieju Les Petit As we Francji, który uznawany jest za nieoficjalne mistrzostwa świata do lat 14. Wygrał dwie rundy i doszedł do 1/8 finału czyli wyrównał mój wynik i… Rogera Federera w tym samym turnieju przed laty. Trzy lata temu został wybrany do wręczenia pucharu Rafaelowi Nadalowi podczas finał US Open. Był to zaszczyt, niesamowite przeżycie i motywacja do dalszej pracy.

Ciężko się trenuje swoje dziecko?

– Ma to swoje plusy i minusy. Przede wszystkim trzeba zdecydować, czy dziecko samo chce grać, czy może bardziej chcą tego rodzice. Z tego względu starałam się od początku, aby Sebastian próbował różnych sportów i sam na któryś się zdecydował. Sam też podjął decyzję o udziale w pierwszych turniejach. Ja prowadzę Sebastiana na co dzień, ale pracuje on również z innymi trenerami. W tej chwili pomaga nam Patrick Hirscht, który ma duże doświadczenie z chłopakami i prowadzi zawodników z rankingiem ATP, jak również Brad Gilbert, były trener Andy’ego Roddicka i Andre Agassiego. Przygotowaniem ogólnorozwojowym zajmuje się tata Sebastiana, który skończył AWF i grał w koszykówkę. Finansowo pomagają nam znani biznesmeni i inwestorzy Jeffrey Appel i Bill Ackman, którzy wspierali również tegorocznego półfinalistę US Open Francisa Tiafoe. Jesteśmy niesamowicie wdzięczni za wiarę w Sebastiana i pomoc, ponieważ podróże na turnieje są bardzo kosztowne, a to dopiero początek drogi.

Czyli tenis to wciąż drogi sport, który wymaga mocnych nakładów prywatnych?

– Pod tym względem mało się zmieniło. Jedyną różnicę jaką widzę, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych, to większa możliwość znalezienia sponsora. Ludzie tutaj lubią tenis, jest to sport prestiżowy, i są chętni by pomóc, jeśli widza w zawodniku potencjał.

Na co dzień styczność z wielkimi tenisa jest?

– Przede wszystkim mam styczność z jednymi z najlepszych trenerów świata. Mój syn miał możliwość trenowania z Patrickiem Morotaglou, współpracuje również z Bradem Gilbertem. Na kursach trenerskich miałam wykłady z Ivanem Lendlem i Paulem Annacone. W maju Sebastian został zaproszony na trening z Jamesem Blakiem, a w sierpniu grał z debla z Bryan Brothers [bliźniacy Mike i Bob, najbardziej utytułowani debliści wszechczasów – przyp. red] . To wszystko są niesamowite doświadczenia, nauka i motywacja do dalszej pracy.

Ma Pani swój system szkoleniowy? Szkoła europejska czy amerykańska?

– Myślę, że zdecydowanie stara szkoła europejska, ale próbuję ją dostosować do tutejszych warunków. Wyniki są, więc myślę, że te moje metody się sprawdzają.

Jakieś małe porady trenerskie dla początkujących?

– Na każdym poziomie ważne jest zaangażowanie i konsekwentny, codzienny trening. Dla początkujących dzieci polecam udział w różnych dyscyplinach sportowych i nie koncentrowanie się od razu tylko na tenisie.

W Polsce, związku z sukcesami Igi Świątek, znowu wzrasta popularność tenisa.

– Mieszkam w Stanach Zjednoczonych od 16 lat, więc nie śledzę bacznie polskiego tenisa, ale już Agnieszka Radwańska udowodniła, że da się wybić i z naszego kraju. Było to tylko kwestią czasu, kiedy przyjdą jej następczynie i następcy. Fantastycznie, że tak szybko pojawiła się w Polsce nowa gwiazda. Skala sukcesów Igi jest fenomenalna! Gra niesamowity tenis i liczę na więcej wygranych turniejów wielkoszlemowych i bicie wszelkich rekordów. Mam nadzieję, że ten sport będzie się przez to stawał coraz bardziej popularny, co pomoże młodym zawodnikom. Polski tenis idzie do przodu, bo oprócz Igi sukces osiągnął również Hubert Hurkacz. Miło słyszeć o sukcesach rodaków i jestem pewna, że będzie ich coraz więcej.

Tags: Anna Bieleń-ŻarskaTenis ziemny

Powiązane wpisy

Protest rolników
Biznes

Marcin Oszańca: może nie być chleba z polskiej mąki

26 minut temu
Finał Pucharu Polski siatkarek
Sport

Wielkie święto kobiecej siatkówki w Nysie. Wciąż można kupować bilety

3 godziny temu
Piłka nożna, piłka ręczna, siatkówka, futsal
Sport

Warto zajrzeć na boiska i do hal w naszym regionie

6 godzin temu
ASG Stanley Brzeg - Bongo Niemodlin
Sport

ASG Stanley Brzeg i Bongo Niemodlin podsumowują sezon

8 godzin temu
tęczowe opole
Tylko u nas

Tęczowe Opole: Jesteśmy podwójnie wykluczeni, przez społeczeństwo i Kościół

10 godzin temu
Zdjęcia noworodków z Opola i regionu
Region

Zdjęcia noworodków z Opola i regionu. Fotografie 16 uroczych maluszków

11 godzin temu

KUP e-WYDANIE

NAJPOPULARNIEJSZE

  • Carrefour Market na Zaodrzu ma być zamknięty

    Duży sklep znanej sieci zniknie z Opola. Jest termin zamknięcia

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Nowe sklepy w Solaris Center w Opolu. Takich jeszcze w regionie nie było

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Osteopata z Opola: Stres ląduje w jelitach. W ten sposób dobija kręgosłup

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Dwa krwawe ataki w Opolu. Ofiara jednego z nich raniona toporkiem

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • CUP w Opolu ruszy w kwietniu. Będzie je obsługiwać jedna linia MZK

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0

PRZEGLĄDAJ PO KATEGORIACH

  • Bez kategorii
  • Biznes
  • Ekologia
  • Najważniejsze
  • Nauka
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas

PRZEGLĄDAJ PO TAGACH

Andrzej Buła Arkadiusz Wiśniewski biskup Andrzej Czaja biznes opole Boże Narodzenie Diecezja Opolska Dreman Futsal GDDKiA Opole Gwardia Opole inwestycje opole Ireneusz Jaki Janusz Kowalski Jarosław Kaczyński komunikacja Opole Koszykówka kultura opole Mickiewicz Kluczbork Mniejszość Niemiecka Mundial 2022 MZD Opole Odra Opole PiS Opole Piłka nożna Piłka ręczna Platforma Obywatelska Opole (PO) PlusLiga Policja Opole Prokuratura Opole PSL Opole Puchar Polski Rafał Bartek Siatkówka Solidarna Polska Opole Stal Brzeg Stal Nysa Szpital Opole Witosa (USK) Unia Opole Uni Opole Uniwersytet Opolski Urząd Marszałkowski Opole Urząd Miasta Opole Weegree AZS Politechnika Opolska WiK Opole ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
  • O redakcji
  • Regulamin
  • Ochrona danych
  • Kontakt

© Wydawnictwo SIlesiana 2022

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Home
  • Region
  • Biznes
  • Opole
  • Najważniejsze
  • Sport
  • Nauka

© Wydawnictwo SIlesiana 2022

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In

Add New Playlist