Wszyscy oni otrzymali co najmniej 85 punktów na sto w części pisemnej finału. Do finału etapu okręgowego Olimpiady Języka Niemieckiego zakwalifikowały się 52 osoby z 19 szkół z całego regionu.
Olimpiada Języka Niemieckiego. Trzeba mieć dużą wiedzę
– W sumie w olimpiadzie brali udział uczniowie z 27 szkół – mówi prof. Daniela Pelka, sekretarz Komitetu Okręgowego Olimpiady Języka Niemieckiego w województwie opolskim. – To podobna liczba jak przed rokiem. W ustnej części finału uczestnicy odpowiadają przed trzema jednoosobowymi komisjami. Przedstawiają wypowiedź dotyczącą życia codziennego. Rozmawiają o lekturach wybranych książek sprzed 1945 roku i po nim. A także po niemiecku prezentują zagadnienia z historii, geografii, polityki, zjawisk kulturowych oraz z życia społecznego w niemieckim obszarze językowym. To oznacza, że trzeba nie tylko bardzo dobrze znać niemiecki, ale i orientować się w świecie.
Emilia Frank na finał przyjechała ze Zdzieszowic. Uczy się w klasie III Technikum Ekonomicznego Zespołu Szkół nr 1 w Kędzierzynie-Koźla. Rozmawiamy z nią przed spotkaniem z komisjami.
– U nas w domu od zawsze język niemiecki był na pierwszym miejscu – mówi pani Sabina Frank, mama Emilii. – Do tego dochodziły telewizja, szkoła, odwiedziny u krewnych w Niemczech. Mieszkaliśmy przez pewien czas w Republice Federalnej i bardzo chcieliśmy, by nasze dzieci znały język dobrze. Także te, które – jak Emilka – urodziły się już po powrocie.
– Oglądam dużo telewizji, w tym filmów po niemiecku – opowiada Emilia. – Czytam w tym języku także książki. Do tego dochodzi szkoła. Więc w praktyce mam kontakt z językiem niemieckim codziennie. Myślę zarówno po niemiecku, jak i po polsku. Z literatury po 1945 roku wybrałam m.in. teksty szwajcarskiego dramaturga Friedrich Dürrenmatta. Nie są specjalnie łatwe, ale bardzo je lubię.
Najważniejszy jest uczeń
Pani Anita Wodarz-Raudzis uczy języka niemieckiego w V LO w Opolu.
– W przygotowaniu do olimpiady najważniejszy jest uczeń – podkreśla pani Anita. – A dokładnie jego pasja i chęć do nauki. Potrzebne są nie tylko predyspozycje do nauki języków, ale także pracowitość i zaangażowanie. Na pewno same lekcje nie wystarczą. Potrzebne są dodatkowe spotkania. Spotykałam się z moją uczennicą w ramach indywidualnego toku nauki, by pracować szczególnie nad literaturą i wiadomościami krajoznawczymi.
Do V LO w Opolu chodzi Anna John ze Strzeleczek. Reporter „O!Polskiej rozmawia z nią tuż po rozmowach z członkami komisji.
– Jestem bardzo zadowolona – mówi. – Mam bardzo pozytywne wrażenia i chętnie przyszłabym jeszcze raz. Z literatury wybrałam opowiadanie „Sandmann” E.T.A. Hoffmanna. Miałam tak dużo do powiedzenia, że nie mogłam dokończyć. A atmosfera była bardzo miła. Język niemiecki wyniosłam z domu. Informacje, które pozyskuję po polsku tłumaczę sobie w głowie na niemiecki.
Wielu nauczycieli nie ukrywa, że choć liczba finalistów spada z roku na rok bardzo nieznacznie, zainteresowanie Olimpiadą Języka Niemieckiego na poziomie szkół maleje.
– Trudno pozyskać ucznia nawet ze średnią znajomością języka – przyznaje pani Anna Księżyk, nauczycielka niemieckiego w Zespole Szkół nr 1 w Kędzierzynie-Koźlu. – W szkole bez profilu z rozszerzonym niemieckim niełatwo o kogoś, kto choć trochę wyróżnia się ponad przeciętność. W szkołach podstawowych miejskich, gdzie najczęściej nie uczy się niemieckiego jako języka mniejszości narodowej, nauka niemieckiego zaczyna się w klasie siódmej dla większości od zera. Zdarza się, że w tej samej grupie są jacyś uczniowie, którzy więcej lub mniej na język mniejszości uczęszczali. Ale na egzaminie i tak wszyscy wybierają angielski. Bo go lepiej znają.
Oni stanęli na podium
Na podium okręgowego finału Olimpiady Języka Niemieckiego stanęli: 1. Adrian Piechulik, I LO Kędzierzyn-Koźle, 2. Aleksander Szczepanek z tej samej szkoły, a 3. miejscem podzieliły się Wiktoria Luszczyk, I LO Prudnik, Maksymilian Krol, LO nr 3 Opole oraz Maria Bartek, LO nr VIII w Opolu.
Centralny etap Olimpiady Języka Niemieckiego odbędzie się jak co roku w Poznaniu w dniach od 28 do 30 marca.
Czytaj też: Rząd z udziałem AfD? Niemiecki historyk: Nie wyobrażam sobie
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania