Opisać pierwszą, w wykonaniu Odry, słowami „kiepska” lub „słaba”, to napisać niewiele. Gospodarze wszak nie oddali strzału na bramkę rywali. Ba, mieli problem by stworzyć jakiekolwiek zagrożenie w ich szeregach.
Odra przegrała z ŁKS-em Łódź
Za to w drugą stronę było już inaczej. Zresztą już okazja numer 1 została przez gości wykorzystana. W siódmej minucie gry bowiem Kamil Dankowski wyłożył piłkę Stefanowi Feiertagowi, a ten skierował ją do siatki sprytnym uderzeniem piętką. Kolejną wyśmienitą sytuację łodzianie mieli niebawem po tym jak minął półmetek inauguracyjnej odsłony. Wówczas Andreu Aras znalazł się z futbolówką na 14 metrze i choć mógł zrobić wiele to głównie nie trafił nawet w światło bramki. Gdy zegar boiskowy wybijał z kolei pół godziny gry Feiertag mógł skompletować dublet, ale finalnie jego uderzenie obiło poprzeczkę.
Po zmianie stron wreszcie coś drgnęło w poczynaniach podopiecznych Radosława Sobolewskiego. Aczkolwiek ich debiutancka w tym meczu groźna akcja była kontratakiem. W stronę świątyni ŁKS-u popędził Konrad Nowak, ale wybiegając sam na sam z golkiperem fatalnie przestrzelił. To się niebawem mogło zemścić podwójnie. Piotr Żemło przed „szesnastką” swojego zespołu stracił futbolówkę, a przejął ją Dankowski, ale a szczęście uderzył beznadziejnie.
Druga połowa bez „kropki nad i”
Opolanie jednak znowu próbowali doprowadzić do remisu. W połowie drugiej części gry bardzo blisko tego był Dawid Wolny. Jego kąśliwy strzał po ziemi tuż przy słupku na korner sparował jednak Łukasz Bomba. Swoją drogą z przodu szarpał inny rezerwowy Dawid Czapliński, który powrócił do gry po paru miesiącach przerwy. Najbliżej trafienia na wagę remisu był Jakub Bartosz, który w doliczonym czasie gry huknął zza pola karnego prosto w słupek. Wszystko to jednak na nic się zdało i niebiesko-czerwoni finalnie przegrali.
Tym samym po ośmiu kolejkach mają na koncie osiem punktów. To daje im aktualnie 11. pozycję w tabeli (pełne zestawienie TUTAJ). Teraz, ze względu na przerwę reprezentacyjną, mają ponad dwa tygodnie przerwy. Następny mecz rozegrają w Warszawie z Polonią 14 września.
Odra Opole – ŁKS Łódź 0-1 (0-1)
Bramka: 0-1 Feiertag – 7.
Odra: Haluch – Bartosz, Żemło, Piroch, Pikk – Nowak (60. Błyszko), Niziołek, Łyszczarz (60. Purzycki), Osipiak (60. Zawada), Banaszewski (68. Czapliński) – Muratović (68. Wolny).
Żółte kartki: Bartosz, Czapliński, Muratović.
Czytaj także: Piłkarze z Klasy B już czekają na start walki o punkty