Zacznijmy od tego, że zaplanowany na 10 grudnia pojedynek ze Stalą Rzeszów musi zostać rozegrany na zastępczym stadionie. A takowy włodarze opolan wskazali w Bełchatowie (więcej TUTAJ). Wszystko przez to, iż boisku niebiesko-czerwonych brakuje podgrzewanej murawy, a aktualne warunki atmosferyczne są mocno niesprzyjające.
W tym roku podopiecznych Adama Noconia z kolei czeka jeszcze tylko jeden mecz. Aczkolwiek już wyjazdowy, niemniej również z ekipą z Podkarpacia. 15 grudnia zmierzą się bowiem z tamtejszą Resovią.
Zmagania zaplecza elity AD 2024 wystartują po zimowej przerwie w weekend 17-18 lutego. Wówczas jednak nasi piłkarze zagrają w Tychach z GKS-em, a w następnej serii czeka ich podróż do Podbeskidzia Bielsko-Biała. W pierwszy weekend marca mają zaplanowane starcie w Opolu z Wisłą Kraków, ale dość prawdopodobne – z racji na warunki pogodowe w naszym kraju – że również będą musieli je grać w Bełchatowie. Później z kolei czekają ich trzy wyjazdy pod rząd. Do Zagłębia Sosnowiec, Arki Gdynia i Lechii Gdańsk (gdynianie na jesień zgodzili się zamienić miejscami rozegrania spotkania). Do tego trzeba dodać także przerwą reprezentacyjną.
Tym samym najpewniej do siebie nasi piłkarz powrócą na początku kwietnia kiedy ugoszczą Miedź Legnica. Tym samym zważywszy na to, że ostatni raz u siebie zagrali 26 listopada z Polonią Warszawa to te pojedynki dzielić będzie dobrze ponad 120 dni…