Nowa Generacja Młodych w Opolu
Na inaugurację działalności stowarzyszenia Nowa Generacja Młodych w Opolu przyjechał Jakub Gałka, wiceprzewodniczący władz krajowych organizacji.
– Trwa powoływanie struktur Nowej Generacji w całej Polsce. Mogą efektywnie wesprzeć Platformę Obywatelską przy najbliższych wyborach. Chcemy Polski tolerancyjnej, demokratycznej i europejskiej. Takiej, której nie trzeba się będzie wstydzić za granicą – tłumaczył.
W rozmowie z „Opolską” Jakub Gałka powiedział, że oni są pokoleniem, które zna życie wyłącznie w Unii Europejskiej.
– I nie wyobrażamy sobie życia poza nią – podkreślił. – Wielu młodych ludzi nie widzi już swojej przyszłości w Polsce. Chcemy normalnie żyć, a nasze koleżanki już deklarują, że nie chcą mieć dzieci, bo w Polsce kobiety w ciąży umierają.
Przedstawiciele trzech młodzieżówek podkreślali, że chcą żyć w normalnym kraju.
– Niezależnie od tego, czy opozycja wystartuje na jednej liście, czy na kilku, nasze cele są jasne i tożsame. Cokolwiek się stanie, będziemy współpracować, żeby odbić Polskę – podkreślił Jakub Gałka.
Współpraca między młodzieżókami
Maksymilian Polis, koordynator struktur Nowej Generacji Młodych na Opolszczyźnie mówił, że ich wspólne nieformalne działania rozpoczęły się już dużo wcześniej.
– Dzisiaj jest dla nas wyjątkowy dzień. Otwieramy biuro regionu, dzięki przychylności władz Platformy Obywatelskiej, w ich siedzibie. Wcześniej, jako nieformalna grupa przy Platformie Obywatelskiej, zbieraliśmy podpisy do ustawy in vitro. Braliśmy udział we wszystkich spotkaniach z premierem Donaldem Tuskiem – tłumaczył Maksymilian Polis.
Marcin Kunstler, szef Forum Młodych Ludowców na Opolszczyźnie dodał, że młodzi chcą ścisłej współpracy na opozycji demokratycznej.
– My, jako młodzieżówki demokratyczne, będziemy współpracować – zaznaczył.
Konrad Müller, przedstawiciel młodzieżówki Mniejszości Niemieckiej (BJDM) podkreślił, że demokratyczne organizacje zawsze odnajdą wspólną płaszczyznę.
– Opolszczyzna jest wielokulturowa, tutaj ludzie potrafią się dogadać. Kontynuacja rządów koalicyjnych powinna być utrzymana – tłumaczył Konrad Müller.
Dlaczego młodzież potrafi się dogadać?
Na inaugurację zostali zaproszeni przedstawiciele PO i PSL.
– Te młode osoby są liderami w swoich środowiskach, więc mamy do czynienia z pewną elitą – stwierdził Zbigniew Kubalańca, wicemarszałek Opolszczyzny z PO.
– Idą wybory parlamentarne, a po nich wybory samorządowe. Mam nadzieję, że te młode osoby zobaczymy na różnych listach, na różnych szczeblach samorządowych. Sam rozpoczynałem jako Młody Demokrata w Radzie Miasta Opola, a to była prawdziwa szkoła życia – opowiadał.
Jak to jest możliwe, że porozumienie młodych jest, ale nie ma go wśród polityków?
– Polityka młodzieżowa rządzi się innymi prawami. Tutaj jeszcze nie ma takiej politycznej walki o wpływy i stanowiska. A jest zwykła merytoryczna praca – podkreślił Marcin Oszańca, prezes opolskiego PSL.
– Też wywodzę się młodzieżówki, chodziłem z kolegami i koleżankami innych formacji do mediów. Wtedy to była merytoryczna dyskusja, pozbawiona przepychanek. Jako polityk żałuję, że to, co było w przeszłości, nie przełożyło się na dorosłą działalność polityczną – stwierdza.
A po świętach będzie sformalizowane porozumienie Polski 2050 i PSL.
Robert Węgrzyn, sekretarz Platformy Obywatelskiej na Opolszczyźnie, podkreślił, że przyszłość należy do młodych ludzi.
– Ich działalność społeczna zostanie przekuta na wymierne korzyści, oni będą kandydować do rad gmin, powiatów, czy do Sejmiku Województwa Opolskiego – stwierdził Robert Węgrzyn. – Może do parlamentu, to wszystko będzie zależało od ich aspiracji. Władze Platformy bardzo kibicują tej inicjatywie.