Andrzej Hamada, nestor opolskich architektów, to gdańszczanin z urodzenia. Dzieciństwo i wczesną młodość spędził w Krakowie. Absolwent Politechniki Gdańskiej do Opola przyjechał z Łodzi. Miasto włókniarzy bez rynku, z jedną główną ulicą wydało mu się szpetne, więc z ulgą udał się na zachód.
– Jechałem w nieznane, bo o Opolu nie wiedziałem nic. Dworzec nietknięty wojną był piękny. W jego hali poczułem się trochę jak w Gdańsku. Na zniszczonym rynku stał ratusz podobny do florenckiego. Nietknięte były też kościoły: Franciszkanów, „na górce” i katedra. Pomyślałem ciepło o mieście, które ma gotyckie i barokowe zabytki. Rynek był zburzony, ale i na nim zostało kilka kamienic. Bardzo mi się podobały – wspomina.
Pytany przez „O!Polską”, co mu się podoba w stolicy województwa, nestor opolskich architektów mówi, że takich miejsc jest bardzo wiele. Jako architekt potrafił przez lata docenić ich urodę – jest autorem około 200 rysunków, na których utrwalił wiele urokliwych detali z naszego miasta.
Andrzejowi Hamadzie Opole zawdzięcza m.in. budynek filharmonii i Delikatesy przy Krakowskiej. W regionie i w całym kraju budowano zaprojektowane przez niego pawilony handlowe „Anatol”.
Wywiad z Andrzejem Hamadą o życiu i pracy w Opolu oraz o trzech wojennych pamiątkach już w najbliższy czwartek – 15 maja – w Tygodniku „O!Polska”.
Dzień wcześniej, w środę 14 maja, w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu benefis oraz otwarcie wystawy plenerowej „Andrzej Hamada 100 lat” z okazji 100. urodzin nestora opolskich architektów. Początek o 18.00.
Czytaj także: Helena Kamerska ukończyła sto lat. Honory dla sanitariuszki z powstania warszawskiego
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania
