Napad w Kędzierzynie-Koźlu przy dworcu
Napad w Kędzierzynie-Koźlu miał miejsce 1 stycznia około godz. 3.00. Policjanci po przyjeździe w rejon dworca autobusowego w Kędzierzynie-Koźlu zastali pobitego 15-latka oraz kobietę będącą świadkiem zajścia. Okazało się, że nastolatek padł ofiarą napaści, gdy siedział na przystanku autobusowym.
– Z jego relacji wynikało, że dwóch młodych mężczyzn podeszło do niego i jeden z nich wypytywał o pieniądze – relacjonuje Monika Frąckowiak, oficer prasowy policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Napastnik kilkukrotnie uderzył chłopaka. Potem zabrał mu telefon komórkowy warty 500 złotych oraz pieniądze, które miał w kieszeni.
– Drugi z mężczyzn próbował odciągnąć agresywnego kolegę, jednak bezskutecznie. Na widok zbliżającego się przechodnia obaj uciekli – opowiada Monika Frąckowiak.
Policjanci zatrzymali napastnika kilku minut później. Okazało się, że ma 17 lat. Przy sobie miał skradziony telefon.
– Usłyszał już zarzut rozboju i przyznał się do jego popełnienia. Grozi mu kara do 5 lat więzienia – wskazuje policjantka.
Czytaj również: 20-latek z Opola znęcał się nad matką i siostrą. Nie pierwszy raz