Opolszczyzna to nie tylko różnorodność smaków i kultur, ale także różnorodność krajobrazów – są tu wschodnie Sudety i Równina Opolska, są lasy, jeziora i rzeki stworzone dla turystyki kajakowej. Jest też różnorodność architektoniczna zamków, wywodzących się z różnych epok. Jednak ponad wszystko Opolszczyzna to region o rolniczym, chłopskim charakterze, z unikatowymi zakątkami, gdzie w agroturystycznych zaciszach można znaleźć wytchnienie, zresetować umysł.
Opolszczyzna to historia, współczesność i rozwój, ale z ogromnym szacunkiem dla wielokulturowej przeszłości, o co pieczołowicie dbają władze samorządowe województwa. Nie ma takiego drugiego regionu w Polsce.
Turystyczna perła Opolszczyzny
Taką jest niewątpliwie XVIII-wieczny zamek w Mosznej z 99 wieżami i 365 komnatami. Jeśli już ktoś kiedyś zamek poznał, to powinien wrócić, żeby go zobaczyć w nowej odsłonie.
Na trasie zwiedzania są apartamenty, kaplica, biblioteka, Sala pod Pawiem, galeria i gabinet pana, czyli miejsce, w którym hrabia pracował i przyjmował gości. Jest też restauracja, kawiarnia, oranżeria i sala koncertowa. Zamek otacza 200-hektarowy park z unikatowymi drzewami.

W Mosznej organizowane są cykliczne imprezy, na które czekają Opolanie i przyjeżdżają goście z zagranicy, ze sztandarowym Świętem Kwitnących Azalii. To gratka dla melomanów, cykl koncertów, na których popularyzowana jest muzyka kompozytorów polskich i zagranicznych.
– W ostatnim czasie na rewitalizację Mosznej Zarząd Województwa Opolskiego przeznaczył 40 milionów złotych – podkreśla Łukasz Kosiński, dyrektor organizacyjny w Moszna Zamek sp. z o.o. – Remont rozpoczęliśmy od parku i alejek parkowych i zainstalowania tam świateł. Została tam położona nowa nawierzchnia. Równolegle prowadziliśmy renowację stolarki okiennej, oczywiście, to wszystko odbywa się pod okiem konserwatora zabytków. Przeprowadziliśmy prace przy elewacji zamkowej, przed nami renowacja tarasu i prace przy fosach zamkowych.
Na terenie przedzamcza zakończono już prace konserwatorskie przy fontannie, która ma 96 samodzielnie sterowanych dysz. Ponadto każda podświetlana dysza ma głośnik, odgrywający inny utwór klasyczny, pełniąc nadal funkcję fontanny.
Dla jednych zamek w Mosznej to miejsce wytchnienia. Dla innych sceneria jak z filmu o Harrym Potterze, budowla przypomina bowiem Hogwart, czyli szkołę magii i czarodziejstwa.
– Postanowiliśmy wykorzystać ten motyw i skojarzenie, często używamy zwrotu „Zamek jak z bajki” – mówi dyrektor Łukasz Kosiński. – Organizujemy zloty miłośników Harrego Pottera, nazywając je szkołą magii i czarodziejstwa, która odbywa się na przełomie sierpnia i września. Traktując to jako zabawę, a nie propagowanie magii – śmieje się dyrektor Kosiński. – Firmy zewnętrzne organizują w zamku kolonie, zimowiska i zielone szkoły w klimacie Harrego Pottera, a dzieci mogą się poczuć jak w bajkowym klimacie.
Z unikatowej scenerii korzystają też filmowcy, bo nakręcono tutaj m.in. film grozy „Lubię nietoperze”.
To nie jedyna atrakcja dla miłośników fantasy, bo nieopodal zamku jest Fabryka Robotów, inspirowana filmami science-fiction, m.in. „Star Wars”, czy „Transformers”.
Z pałacu pod strzechę
Z arystokratycznego pałacu, dla odmiany, można się przenieść w dawne wiejskie klimaty, czyli do Muzeum Wsi Opolskiej w Bierkowicach.
Skansen rozpościera się na 10 hektarach pełnych zieleni. Plenerowa ekspozycja zabytków chłopskiej zabudowy Śląska Opolskiego rozmieszczona jest w otoczeniu starych gatunków drzew owocowych i innej, starannie dobranej roślinności, której już od kilku dekad nie widać w wiejskich ogrodach.

W muzeum są m.in. młyn, karczma, szkoła i chałupy kryte słomą, kuźnia. W ich wnętrzach znajduje się kompletne wyposażenie z epoki: łóżka, skrzynie, kredensy i występujące wówczas ozdoby, natomiast w budynku szkoły na ławkach są gliniane tabliczki, jakimi wówczas posługiwały się dzieci.
Wbrew temu, co niektórym mogłaby sugerować nazwa, Muzeum Wsi Opolskiej nie zasklepia się w formie i treści. Wprowadzono tutaj wszystkie najnowsze muzealne standardy, na zwiedzających czekają prezentacje multimedialne z atrakcyjnym przekazem trafiającym do wszystkich, bez względu na wiek.
Muzeum ciągle się rozwija, wprowadza nową ofertę, we wrześniu 2022 roku wzbogaciło ją o akwarium rzeczne oraz wiernie odtworzoną zagrodę rybacką wraz z wyposażeniem. To była największa inwestycja w historii Muzeum Wsi Opolskiej, realizowana m.in. przy współpracy samorządu województwa w ramach projektu „Głos mają ryby”, którego celem jest ochrona dziedzictwa kulturowego i bioróżnorodności w środowiskach wodnych.
Karpie z podzamcza niemodlińskiego
Skoro już mowa o rybach, to koniecznie trzeba przenieść się do Niemodlina, gdzie w XIV wieku hodowlę karpia królewskiego zapoczątkowali cystersi. Tę tradycję kontynuują w Niemodlinie i okolicy gospodarstwa rybackie, a karpie z ich stawów są wysoko cenione ze względu na ekologiczną hodowlę.
Z gospodarką rybacką wiążą się cykliczne imprezy, na przykład „Święto karpia”, podczas którego kucharze z całej Polski rywalizują w konkursach kulinarnych z karpiem w roli głównej. Nie byle jakim, ponieważ karp niemodliński został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych.

Wszystko to odbywa się u bram jednego z największych w Polsce zamków, książęcego zamku w Niemodlinie, liczącego ponad 700 lat. Został wzniesiony przez piastowskiego księcia Bolesława w 1313 roku, aby bronić szlaku z Opola do Nysy. Obecnie atrakcją parku zamkowego są daniele. Natomiast o dawnych mieszkańcach zamku krążą legendy, m.in. o Białej Damie, czy rozpustnych mnichach. To tutaj, w scenerii tego wyjątkowego miejsca, znany reżyser Jan Jakub Kolski nakręcił film „Jasminum”.
Z historii do prehistorii
Kto odwiedza Opolszczyznę, nie może ominąć JuraParku w Krasiejowie. To miejsce rozrywki przenikające się z nauką, bo w Krasiejowie jest jedyne na świecie muzeum paleontologiczne, ze stanowiskiem paleontologicznym, gdzie można zobaczyć naukowców przy pracy.
W JuraParku stoi około dwustu naturalnej wielkości rekonstrukcji mezozoicznych płazów i gadów. Nie można też nie wejść do Tunelu Czasu, aby przenieść się do momentu, kiedy jeszcze nie istniała Ziemia, a potem zobaczyć, jak powstawało życie na naszej planecie. To wyjątkowa atrakcja, zwłaszcza dla dzieci, podobnie jak Prehistoryczne Oceanarium, pełne stworzeń, znanych dotąd z bajek lub książek, oraz Park Ewolucji, w którym czeka na zwiedzających wehikuł czasu.
Pobyt w Krasiejowie warto zaplanować na dłużej, ze względu na pobliską Dolinę Małej Panwi. To wyjątkowe miejsce, z unikatową fauną i florą, zachwycającą aleją dębów błotnych i torfowiskiem węglanowym. Natomiast nieuregulowane koryto Małej Panwi przyciąga amatorów spływów kajakowych z Polski i zagranicy. Rzeka przepływa przez malownicze Jezioro Turawskie, Ozimek, pod Mostem Żeliwnym – Pomnikiem Historii oraz w pobliżu innych miejsc związanych z historią hutnictwa. Dolina Małej Panwi to także doskonałe miejsce na rodzinne wypady rowerowe.
Czas na góry
Południowa Opolszczyzna i Góry Opawskie, czyli Sudety wschodnie, to jedyne pasmo górskie Opolszczyzny. Wypad w Góry Opawskie okazuje się być o wiele bardziej trafionym wyborem niż w zatłoczone Sudety zachodnie, czy Beskidy. Jeśli już tutaj się znajdziemy, to koniecznie trzeba wspiąć się na Biskupią Kopę (891 m n.p.m.), zaliczaną do Korony Gór Polskich, by z widokowej wieży obserwować pogranicze polsko-czeskie.

Można się spierać, gdzie bije serce wielokulturowej Opolszczyzny, niektórzy twierdzą, że to Góra św. Anny (408 m n.p.m.). To miejsce kultu religijnego i powstań śląskich. Na stoku wzniesienia jest sanktuarium, sięgające początkami XV wieku, z rzeźbą Anny Samotrzeciej, klasztor oraz grota lurdzka.
Na Górze św. Anny jest też pomnik Czynu Powstańczego, dłuta Xawerego Dunikowskiego. Pomnik i unikatowy amfiteatr to główne miejsce uroczystości upamiętniających poległych w powstaniach śląskich.
Górę św. Anny corocznie odwiedzają tysiące ludzi, także z zagranicy. Jedni to pielgrzymi, których przyciąga cudowne sanktuarium patronki Śląska, innych przyciąga historia powstań śląskich.

Niedaleko leży Kamień Śląski, wspominany już przez Galla Anonima. W zabytkowym, barokowym pałacu znajduje się tu Sanktuarium św. Jacka, miejsce kultu tego świętego, który urodził się właśnie w Kamieniu Śl. Jest tutaj też sanatorium oraz, co może zainteresować aktywnych – 9-dołkowe pole golfowe Karolinka Golf Park. Pasjonatów tego sportu może zainteresować, iż wkrótce pole zostanie powiększone o kolejnych dziewięć dołków.
A skoro już jesteśmy przy pałacach i historii, to koniecznie trzeba zobaczyć Śląski Wawel, czyli renesansowy Zamek-Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu, zabytek klasy zerowej. Rzeczywiście pochodząca z XIII-XVI wieku budowla powstała na wzór zamku królewskiego na Wawelu, szczególnie go przypominają renesansowy dziedziniec i krużganki.
Od 1952 roku pełni on rolę muzeum, gdzie gromadzone są m.in. zabytki związane z Piastami Śląskimi. W 2013 roku w plebiscycie „7 nowych cudów Polski”, organizowanym przez National Geographic, zamek w Brzegu zajął siódme miejsce.
Na kulinarnym szlaku
Człowiek w podróży musi jeść. Poznając opolskie od kuchni, można odkryć jej wielokulturowość, bo kuchnia Śląska Opolskiego to mieszanka kuchni polskiej, niemieckiej, czeskiej i kresowej. Dlatego warto ją poznać, czemu podczas podróży pomoże wybór restauracji na Szlaku Kulinarnym Województwa Opolskiego „Opolski Bifyj”.
Bifyj w gwarze śląskiej to kredens kuchenny, w którym chowano żywność, ale przede wszystkim kojarzy się z ciepłem śląskiego domu.
Szlak Kulinarny Województwa Opolskiego „Opolski Bifyj” zrzesza 23 obiekty gastronomiczne, mające w swej karcie potrawy, albo produkty, które trafiły na Listę Produktów Tradycyjnych Województwa Opolskiego. To kilkadziesiąt różnych potraw, m.in. siemieniotka, wodzianka, kartoffelsalat, szpajza, śliszki, kołocz śląski lub cały śląski niedzielny obiad: kluski (nudle), rolada i modra kapusta.
Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna wydała „Opolski Bifyj – przyjazny przewodnik kulinarny” z opisem miejsc i lokali, a także tradycji i legend miejscowości na tym kulinarnym szlaku.
In vino veritas, czyli w winie prawda
Na zakończenie wędrówek po Opolszczyźnie koniecznie trzeba spróbować opolskiego wina. Enoturystyka, czyli podążanie szlakami winnic, popularna w Europie, na Opolszczyźnie zaczyna się rozkręcać.
Na Opolszczyźnie jest obecnie 12 winnic. To powrót do dawnych tradycji. Bo na południu województwa od najdawniejszych czasów uprawiano winną latorośl dzięki wyższej temperaturze i większej liczbie słonecznych dni, niż w pozostałej części kraju. Powiedzenie, że dla winiarza najtrudniejsze jest pierwsze sto lat, oddaje charakter osób oddających się pasji produkcji wina.
Jednym z takich miejsc jest winnica w Pawłowiczkach w powiecie oleskim, gdzie w przeszłości wokół XVIII-wiecznego pałacu jego właściciele uprawiali winną latorośl i produkowali wino na własne potrzeby. Obecny właściciel wrócił do tradycji i produkuje wina białe, różowe i czerwone, a także musujące, wytwarzane metodą szampańską.
Także w winnicy w Balcarzowicach koło Ujazdu powstają wina cenione w Polsce i za granicą. Białe wytrawne Muscatto zyskało uznanie w naszym kraju, a różowe Rondorose znane jest już w Europie.
Natomiast w Większycach pod Kędzierzynem-Koźlem winnica powstała na torfowisku, dając dzięki temu wino o rzadko spotykanym bukiecie. Raz do roku, w połowie września, spotykają się tutaj na Święcie Wina winiarze z całej Polski.
Winnica powstała nawet w Opolu, w dzielnicy Wróblin, w pobliżu zbiegu rzek Odry i Małej Panwi. Można ją zwiedzać i degustować wina białe i różowe.
Winiarze mówią, że wino łączy się z ludzkimi przeżyciami i otwiera serca, a stara rzymska sentencja głosi „In vino veritas”, czyli „w winie prawda”. Prawda jest taka, że Opolszczyznę trzeba zwiedzić i poznać, bo ze swoim bogactwem tradycji, kultury, przyrody, zabytków i kuchni jest w Polsce wyjątkowa. A wyjeżdżając, oprócz wrażeń i wspomnień, warto zabrać pamiątkę, jak choćby Porcelanę Opolską, z charakterystycznym opolskim ręcznym wzorem.
Artykuł powstał na zlecenie Samorządu Województwa Opolskiego w ramach działania promocyjnego pn. #PodrozujPoOpolsku.
Spot promocyjny dostępny do oglądania na oficjalnym kanale YT Województwa Opolskiego.