Do pożaru autobusu doszło tuż po godz. 10 na autostradzie A4 na wysokości wsi Kadłubiec w powiecie strzeleckim. Wówczas to w środku pojazdu pojawił się dym. W związku z czym kierowca zjechał na pas awaryjny i zatrzymał pojazd. Do akcji musiała wkroczyć straż pożarna, jednakże w momencie przyjazdu na miejsce autokar był już całkowicie objęty ogniem.
Jak wylicza dyżurny Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa podróżowało nim łącznie 41 osób, z czego 36 dzieci w wieku szkolnym, czworo opiekunów oraz kierowca. Wszyscy zostali bezpiecznie ewakuowani, jednakże trójka dzieci trafiła do szpitala, gdyż podtruły się gazami pożarowymi.
Autobus jechał od strony województwa śląskiego w kierunku Wrocławia. Podstawiony został już pojazd zastępczy w celu transportu uczestników podróży w bezpieczne miejsce.
Początkowo w czasie akcji ratowniczo-gaśniczej droga była całkowicie zablokowana. Po mniej więcej godzinie ruch w kierunku Wrocławia odbywał się już bez utrudnień. O godz. 11.40 wznowiono ruch pojazdów w kierunku Katowic lewym pasem. Trwa także oczekiwanie na zabranie wraku spalonego autokaru.
To kolejna tego typu sytuacja w ostatnich dniach na opolskich drogach. Do pożaru autokaru doszło w środę 24 maja na autostradzie A4 na wysokości miejscowości Czeska Wieś. Działo się to 204 kilometrze drogi w kierunku Wrocławia). Wówczas to pojazdem podróżowało 45 osób, w tym blisko 30 dzieci.