Podczas zmagań w norweskim Bergen „bezpośrednio” mamy dwoje reprezentantów z KU AZS Politechnika Opolska. Filipa Raka na 1500 m oraz Olivię Greiner w sztafecie 4×400 m.
W składzie jest także Alicja Sielska, która bieganie przez płotki zaczynała w Kędzierzynie Koźlu, a obecnie przywdziewa barwy AZS-u Kraków. I to właśnie ta ostatnia bardzo pozytywnie zaskoczyła triumfując w zmaganiach na 100 m zdobywając pierwszy medal dla Polski podczas tej imprezy. W finale uzyskała czas 12.91 sekundy, co jest tylko o 0.05 sekundy słabszy od jej niedawnej życiówki. Przy czym teraz wiało aż 1.7 m/s w twarz, co sugeruje, że przy lepszej pogodzie może być jeszcze szybsza. I pomyśleć, że jeszcze niedawno bała się, że na te zawody w ogóle nie pojedzie.
Następnego dnia z kolei na trzecim stopniu podium stanął Filip Rak. Szacunek należy mu się tym większy, że co prawda eliminacje poszły gładko, ale finał to już zupełnie inna historia. Bieg był niesamowicie trudny taktycznie, a czas 3:45.42 ma niewielkie znaczenie. Tym bardziej, że najlepsi ostatnie okrążenie pokonali w niesamowitym czasie 51.61 s! A wychowanek Podium Kup ustąpił jedynie Stefanowi Nillessenowi oraz Paulowi Anselminiemu. Tym samym było to jego udane pożegnanie z kategorią młodzieżowca.
Olivię Greiner wraz z koleżankami ze sztafety ewentualny finał czeka w niedzielę późnym popołudniem. O tym wyniku również poinformujemy.
Czytaj także: ZAKSA odkrywa karty na nowy sezon. Zakontraktowano gwiazdę siatkówki!
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania
