ASG Stanley Brzeg
I niestety, drugą rundę grupy południowej zaplecza elity rozpoczęli od sensacyjnej porażki Nowinach. Ulegli bowiem tamtejszemu outsiderowi, który w pierwszej rundzie zmagań nie przegrał tylko raz i to remisując.
A zaczęło się bardzo dobrze, albowiem bardzo szybko golkipera miejscowych pokonał pięknym strzałem z rzutu wolnego Damian Makowski. Co prawda niebawem był remis, ale trafieniem do szatni popisał się Makowski i brzeżanie wrócili na prowadzenie. Po zmianie stron jednak znacznie lepiej prezentowali się rywale. Jakby nie było w nieco ponad 10 minut (od 26 do 37) zadali trzy bolesne ciosy i było 4-2 dla nich. Przyjezdni rzucili się jeszcze do odrabiania strat, ale stać ich było tylko na udaną próbę Makowskiego na finiszu, który tym samym skompletował hat tricka.
Tym samym podopieczni Bartłomieja Szczeciny wciąż mają na koncie 23 punktów. Co na ten moment daje im trzecią pozycję w tabeli, ale duet przed nimi uciekł już mocno (pełne zestawienie TUTAJ).
Futsal Nowiny – ASG Stanley Brzeg 4-3 (1-2)
Bramki: 0-1 Makowski – 2., 1-1 Piasecki – 8. (samobójcza), 1-2 Makowski – 20., 2-2 Nogacki – 26., 3-2 Lurzyński – 31., 4-2 Tutaj – 37., 4-3 Makowski – 39.
Stanley: Krzyśka, Yaremchuk – Krawców, Ivanov, Makowski, Opatowski, Ożóg, Piasecki, Powała, Dewucki, Sykulski, Kuzmenko.
Weegree AZS Politechnika Opolska
Wciąż trwa kryzys koszykarzy ze Stolicy Polskiej Piosenki. Tym razem przegrali w Inowrocławiu z tamtejszą Notecią. W związku z czym była to ich piąta porażka z rzędu, a przy tym 12 w ostatnich 14 spotkaniach. Nic więc dziwnego, iż coraz bardziej muszą oglądać się za siebie w tabeli (klasyfikacja znajduje się TUTAJ). Jakby nie było nad otwierającymi strefę spadkową rezerwami Śląska Wrocław mają tylko punkt przewagi.
Początkowo wydawało się, że podopieczni Roberta Skibniewskiego bardziej powalczą. Nieźle bowiem zaczęli i można było mieć nadzieje na pozytywny rozwój sytuacji, wszak na niespełna 100 sekund przed końcem inauguracyjnej kwarty mieliśmy remis po 16. Wtedy jednak na przełomie tej i następnej odsłony zdobyli tylko dwa punkty, a stracili 14. Jeszcze w tej „ćwiartce” przegrywali już 28:46 i stało się jasne, że o jakikolwiek pozytywny wynik będzie ciężko. I choć co prawda przed przerwą nieco zniwelowali straty, ale po zmianie stron miejscowi kontrolowali wydarzenia na parkiecie.
Qemetica Noteć Inowrocław – Weegree AZS Politechnika Opolska 89:74 (22:18, 26:18, 21:21, 20:17)
Weegree: Rutkowski 16, Góreńczyk 15, Kobel 14, Ezeagu 11, Pułkotycki 9, Kempa 6, Rosołowski 3, Białachowski.
Mickiewicz Kluczbork
Tym samym dobre wieści z drugiego szczebla przyszły tylko z Kluczborka. I to bardzo dobre, albowiem tamtejsi siatkarze pewnie ograli SMS PZPS Spała w trzech setach. Tym samym do 28 punktów dołożyli trzy kolejne i awansowali na piąte miejsce w tabeli (pełne zestawienie TUTAJ).
Warto także nadmienić, iż podopieczni Mariusza Łysiaka rządzili i dzielili na parkiecie niemalże przez cały mecz. Dość napisać, iż pierwszego seta wygrali do 15, a trzeciego do 13. Jako takie problemy mieli jedynie w drugiej części. Wówczas to rywale początkowo mocno się im postawili. Tuż przed jej „półmetkiem” prowadzili 12:11. Wtedy jednak miejscowi przebudzili się i zaczęli stopniowo budować dystans. Ten finalnie wyniósł pięć „piłek”.
Mickiewicz Kluczbork – SMS PZPS Spała 3:0 (25:15, 25:20, 25:13)
Mickiewicz: Magnuszewski (3 pkt), Pasiński (16), Olczyk (8), Linda (8), Górski (6), Janus (2), Jaskuła (libero) oraz Łysiak (libero), Gryc (3), Kozłowski (3), Milczarek (1), Długosz, Kuźmiczonek, Mucha.
Czytaj także: Koszykarze Weegree AZS PO przegrali z outsiderem. I to w Opolu!