Nasz klub w Koszalinie reprezentowało 12 młodych zapaśników, a dla niektórych był to debiut w zawodach takiej rangi. Niemniej podopieczni Dariusza Stępnia łącznie także pokazali się w imprezie z dobrej strony zajmując ostatecznie w klasyfikacji drużynowej drugie miejsce za znakomitą ekipą miejscowego ZKS-u. Tym samym tę lokatę wywalczyli po raz trzeci z rzędu (w 2019 roku triumfowali).
Co ważne była to już ostatnia w tym roku impreza rangi mistrzowskiej w kalendarzu Polskiego Związku Zapaśniczego. Wzięło w niej udział ponad 200 najlepszych zawodników tej grupy wiekowej z 59 klubów z całego kraju i 14 województw.
Indywidualnie po jedyny złoto dla Orła sięgnął tym razem Piotr Warcholiński w limicie do 75 kg. Uczynił to w rewelacyjnym stylu gdyż wszystkie swoje walki wygrał bez straty punktów i to przed czasem przez przewagę techniczną. Warto tu dodać, iż tym roku zdobył już brąz na czempionacie U15 do 68 kg.
Na drugim stopniu podium stanął Wiktor Rysa, a uczynił to w kategorii wagowej do 85 kg. Natomiast Bohdan Rosinskyi był trzeci w grupie zawodników do 68 kg.
Bardzo blisko medali byli także Igor Bula (do 35 kg), Oleh Myryniuk (do 52 kg) i Adrian Kaczmarzyk (do 57 kg), ale ostatecznie zajęli piąte lokaty.
– Wszyscy nasi zapaśnicy zasłużyli na słowa pochwały. Oddali serce na macie oraz pokazali wielki charakter, odwagę i zaserwowali nam potężną dawkę emocji – nie kryje trener klubowy Krzysztof Pawlak.
– Na początku wielkiej sportowej przygody niektórym zabrakło jeszcze umiejętności, innym trochę szczęścia, a jeszcze innych w szczególności debiutantów „zjadła” trema, ale wszyscy zdobyli kolejne cenne oraz bogate zapaśnicze doświadczenie, które miejmy nadzieję będzie procentować w przyszłości – dodaje.