„Poseł Marcin Ociepa zaprasza na konferencję programową Silny Region – Bezpieczna Polska” – to hasło widnieje na plakatach i banerach z wizerunkiem wiceministra obrony narodowej oraz lidera formacji OdNowa. Powstała po rozłamie Porozumienia Jarosława Gowina, a Marcin Ociepa jest jej liderem.
Na plakacie nie ma jednak informacji o tym, że to konwencja związana jest z OdNową. Jest tylko odsyłacz do strony internetowej posła. Po wejściu na witrynę możemy znaleźć plakat z informacją, że konwencja odbędzie się 13 maja na Politechnice Opolskiej wraz z programem. Marcin Ociepa tutaj również nie określa swoich politycznych barw. Tytułuje się „Posłem Ziemi Opolskiej”.
– To próba wprowadzenia wyborców w błąd – mówi Witold Zembaczyński. – Marcin Ociepa stara się udawać, że nie ma związku z obecnym rządem. A przecież jest wiceministrem obrony narodowej. To wskazuje, że on wstydzi się swojego premiera. I że gra na siebie.
Marcin Ociepa i kampania w całym regionie
Plakaty i banery Marcina Ociepy widać od pewnego czasu w całym województwie. W Opolu trzy z nich zawisły z naruszeniem przepisów uchwały krajobrazowej. Jeden z nich – przy ul. Oleskiej – już zniknął.
– Dwa pozostałe się przy ul. 1 Maja i przy Opolu Wschodnim. Mają zniknąć do 14 maja – wskazuje Adam Leszczyński, rzecznik ratusza.
Co jednak oznacza, że będzie już po konwencji lidera OdNowy.
Na dużą liczbę materiałów Marcina Ociepy wskazują też mieszkańcy okolic Krapkowic, Dąbrowy, Namysłowa i Kluczborka. Ci ostatni zauważają, że banery stoją m.in. na terenach zielonych na prowizorycznych ramkach. Pytają, czy zwykły mieszkaniec też mógłby sobie postawić taką reklamę bez obaw, że będzie ukarany. Sytuacja była zgłoszona kluczborskiej straży miejskiej do weryfikacji. Szczegóły mają być znane we wtorek.
Pojawiają się też pytania o zgodność kampanii z przepisami. Ta do wyborów parlamentarnych nie jest bowiem ogłoszona. Z naszych ustaleń wynika, że wszystko zależne jest od tego, czy ów materiał to reklama działalności lidera OdNowy. Przepisy takiej promocji nie zakazują.
Witold Zembaczyński: Kto za to płaci?
Ale sytuacja i tak budzi wątpliwości. – Marcin Ociepa zalał Opolszczyznę setkami plakatów i dziesiątkami banerów – mówi Witold Zembaczyński.
– Szacujemy, że koszt tej kampanii to co najmniej 230 tys. zł netto. Na materiałach nie wskazano źródła finansowania. Rodzi się pytanie skąd są na to pieniądze? To z jego kieszeni, czy OdNowy? Co z kolei prowadzi do pytania czym żywi się formacja Marcina Ociepy zanim to wykryjemy? Bo o tym, że jego niegdysiejsi koledzy Republikanie żerowali na Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, to już wszyscy wiemy – stwierdza.
Zwróciliśmy się do Marcina Ociepy z prośbą o odniesienie do kwestii poruszanych przez Witolda Zembaczyńskiego. Poprzez sms zapytaliśmy skąd pochodzą pieniądze na budzącą emocje kampanię, ile kosztuje i kto za nią płaci. Zapytaliśmy o to kto odpowiada za rozlokowanie materiałów oraz po czyim szyldem odbywa się sobotnia konwencja. Do czasu publikacji tego materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jak ją otrzymamy go uzupełnimy.
Czytaj także: Szok w PiS. Przez lata był u boku Violetty Porowskiej, przeszedł do Janusza Kowalskiego