Koszykarze Weegree wygrali na wyjeździe z ostatnim w stawce Startem II Lublin. I to przekonująco, bo aż 101:73. Dzięki czemu umocnili się w pierwszej ósemce tabeli zaplecza elity, co gwarantuje grę w play off. W 29 meczach nasi koszykarze uzbierali bowiem 46 punktów. Przed nimi jednak jeszcze pięć spotkań z czego trzy w swojej twierdzy przy ul. Prószkowskiej.
Podopieczni Roberta Skibniewskiego w rozrywane w niedzielę spotkanie weszli kapitalnie, bo na półmetku inauguracyjnej odsłony prowadzili już 15:3. Potem nieco zwolnili tempo, szczególnie w defensywie, ale i tak pewnie wygrali tę część 27:18. Warto także odnotować, iż aż pięć razy trafiali wówczas z „dystansu”. Z czego trzy razy uczynił to Michał Kroczak, a dwukrotnie Adam Kaczmarzyk.
W drugiej odsłonie gospodarze już nie pozwalali się im tak rozkręcić. I dwa razy też zniwelowali różnicę do zaledwie sześciu „oczek” (23:29 i 34:40). Na szczęście wśród opolan tuż przed przerwą wykazał się wspomniany wcześniej duet i do szatni obie ekipy schodziły przy przewadze gości wynoszącej 11 punktów.
Gospodarze nie chcieli odpuścić
Po zmianie stron wciąż jednak mieliśmy swoistego rodzaju zabawę w „kotka i myszkę”. Raz to team z Opolszczyzny nieco odskakiwał (48:37 i 56:45), raz to lublinianie niwelowali straty. Gdy jednak udanie pod kosz wszedł Michał Grzesik i akademicy prowadzili już „tylko” 58:54, to należało w końcu sugestywniej zareagować. To się udało albowiem w 87 sekund przyjezdni zdobyli osiem „oczek” z rzędu i wyraźnie uspokoili grę.
Początek czwartej kwarty również był ich popisem. Pierwsze trzy minuty tej odsłony wygrali 10:1, dzięki czemu odskoczyli na 78:57 i potem mogli już w pełni kontrolować wydarzenia na parkiecie. Ofensywy jednak nie odpuścili i na samym finiszu przekroczyli ,„setkę”, a pisząc ściślej uczynił to wsadem Filip Salkiewicz.
Start II Lublin – Weegree AZS Politechnika Opolska 73:101 (18:27, 16:18, 22:23, 17:33)
Weegree AZS: Kaczmarzyk 25, Kroczak 22 Kowalczyk 15, Białachowski 11 Jodłowski 10, Ratajczak 8, Salkiewicz 4, Kapuściński 2, Kobel 2, Skiba 2.