Baraże
W kwestii promocji szczebel wyżej misja powiodła się Śląskowi Łubniany, który dwukrotnie ograł występujący dotychczas wyżej LZS Domaszkowice. Najpierw u siebie 2-1, a w środowe popołudnie 4-2 na wyjeździe (zdjęcia z meczu poniżej). Z kolei w starciu Czarnych Otmuchów z LZS-em Walce gole nie padły w żadnym meczu i do wyłonienia tego kto w przyszłym sezonie zagra w 4. lidze potrzebne były rzuty karne. Te lepiej wykonywali piłkarze spod Krapkowic, aczkolwiek emocji nie zabrakło do ostatniej piłki wszak o wszystkim rozstrzygnęła dopiero 11. seria, a miejscowi triumfowali 9-8!
- LZS Walce – Czarni Otmuchów 0-0 (0-0, 0-0), karne 9-8
LZS Domaszkowice – Śląsk Łubniany 2-4 (2-2)
Bramki: 0-1 Miroszka – 5., 1-1 Bajor – 6., 1-2 Rychlica – 14., 2-2 Bajor – 45+4, 2-3 Miroszka – 56., 2-4 Cieśliński – 71.
Jeśli chodzi o kwestię zachowania ligowego bytu to cel ten zrealizowali przedstawiciele 1. FC Chronstau-Chrząstowice. kosztem Silesiusa Kotórz Mały. Po tym jak w pojedynku nr 1 było 2-2, w rewanżu bramek nie było i potrzebna była dogrywka. W niej jedyne trafienie zanotowała pierwsza z tych drużyn i tym samym pozostanie w „okręgówce”.
1. FC Chronstau-Chrząstowice – Silesius Kotórz Mały 1-0 (0-0, 0-0), pd
Bramka: 1-0 Rychlikowski – 95.
Gra o awans
W grupie 1 triumfował beniaminek ze Starościna (pełna tabela TUTAJ), co jest pewnego rodzaju zaskoczeniem. Tym bardziej, że przez blisko połowę rundy rewanżowej wydawało się, że jednak wypuści szansę z rąk. Mistrz jesieni na inaugurację wiosny został rozbity przez Śląsk Łubniany, oddając od razu swoim pogromcom prowadzenie w tabeli i nie odzyskując go do 24 kolejki. Wtedy jednak team spod Opola zaczął popełniać błędy. Dość napisać, iż w siedmiu ostatnich kolejkach zdobył tylko 11 punktów, podczas gdy późniejsi triumfatorzy wygrali wszystkie te spotkania, jak i sześć wcześniejszych. Presja okazała się więc zabójcza.
– Do końca wierzyliśmy, że się uda. Początek nie był dobry, ale potem wszystko już wygrywaliśmy i pewnie szliśmy po awans. Zaowocowały ambicja i udane transfery – cieszy się Sylwester Kula, prezes klubu spod Namysłowa. – Teraz myślimy o 4. lidze i prawdopodobnie dostaniemy warunkową licencję na boisko. To do końca roku, tak, by od nowego już być odpowiednio przygotowanymi.
Tymczasem ich główni konkurenci i tak dość pewnie znaleźli się w barażach o awans. Dystansu nie byli w stanie, choć mieli na to szansę, nadrobić przedstawiciele Startu Namysłów. A z gry tej nadspodziewanie szybko „wypisał się” Stegu Start Jełowa. Reszta ekip już zimą mogła przestać marzyć o awansie.
Odwrotnie w kwestii awansu było w przypadku grupy 2 (pełna tabela TUTAJ), . Tam przewodząca stawce Polonii Głubczyce realne zagrożenie przed wiosną mogła widzieć jedynie w GKS-ie Głuchołazy, ale rywal ten podczas rewanżów spisywał się fatalnie. Na tyle, że finalnie nie załapał się nawet na podium. I spadkowicz z 4. ligi dość szybko mógł zacząć szykować się do powrotu do niej. Za to do samego końca o wicemistrzostwo zacięty bój toczyły Czarni Otmuchów i Orzeł Źlinice. Ostatecznie swego dopięli gracze z powiatu nyskiego, którzy zimę spędzili na czwartej lokacie ze stratą dziewięciu „oczek” do drugiej!
Walka o utrzymanie
Jeszcze więcej podobieństw między grupami można doszukać się w kwestii degradacji i baraży o jej uniknięcie. To, że w obu przypadkach był wyraźny outsider i spadły trzy drużyny spośród czterech, które zimę spędziły w zagrożonej strefie to jedno. Podobnie jak fakt, że miejsce barażowe zajęły te same zespoły czyli Silesius Kotórz Mały i 1. FC Chronstau-Chrząstowice.
Niemniej warto odnotować fakt, iż w obu zestawieniach mieliśmy drużynę, która w imponującym stylu uciekła „spod topora”. Wszak zdobyły 28 punktów i finiszowały blisko środka. A były to odpowiednio Unia Kolonowskie (jesienią uzbierała osiem „oczek”!) i KS Twardawa (13.). Ta pierwsza zepchnęła do strefy spadkowej Stobrawę Ligota Dolna, ta druga ekipa natomiast w podobny sposób „załatwiła” LKS Goświnowice.
Ostatecznie „na północy” zdegradowane zostało też trio Budowlani Strojec, Rudatom Kępa i LZS Kuniów. „Na południu” los ten spotkał także Unię Krapkowice (druga degradacja z rzędu), LZS Raszowa i LZS Jędrzychów.
Czytaj także: Koniec sezonu w 4 lidze. Wiemy już wszystko