Jego uczestnikiem był także Bernard Gaida, wieloletni lider VdG, rzecznik Grupy Roboczej Mniejszości Niemieckich (AGDM) i wiceprzewodniczący FUEN, która jest największą organizacją reprezentującą mniejszości narodowe i etniczne w Europie.
180 przedstawicieli autochtonicznych mniejszości narodowych i grup językowych z około 30 krajów zebrało, aby podzielić się doświadczeniami z innymi uczestnikami i przedyskutować obecną sytuację społeczności mniejszościowych w Europie.
Kongres podkreślił w szczególności potrzebę zaangażowania politycznego członków mniejszości oraz wzajemnego szacunku i zrozumienia. Tegoroczny kongres był również okazją do świętowania 75. rocznicy powstania FUEN.
Tę międzynarodową organizacja pozarządowa założono w 1949 r. w związku z utworzeniem Rady Europy. Odegrała kluczową rolę w zachęceniu Rady Europy do przyjęcia Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych oraz Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych.
– Jak co roku spotkaliśmy się w gronie mniejszości narodowych i etnicznych z Europy i części Azji – relacjonuje Rafał Bartek. – Dyskutowaliśmy m.in. o niepowodzeniu projektu MSPI (mimo zebrania więcej niż miliona podpisów w krajach UE nie udało się przenieść praw mniejszości narodowych jednolicie na wyższy europejski poziom – przyp. red.). Jeden z ekspertów z Tyrolu Południowego zwrócił uwagę, że mniejszości mogą skutecznie realizować mniejsze, krótkofalowe cele. Taki cel zrealizowała mniejszość niemiecka w Polsce, kiedy po zmianie rządu udało się cofnąć dyskryminację związaną z nauczaniem niemieckiego jako języka mniejszości narodowych. Bardzo wiele mniejszości ma problemy związane z zachowaniem języka i edukacją. O ich rozwiązanie wszyscy musimy zabiegać.
Kongres przyjął też zmiany statutowe związane m. in. z wyborem członków prezydium FUEN.
Czytaj także: Od 1 października kultura niemiecka dla każdego