piątek, 24 marca, 2023
  • O redakcji
  • Regulamin
  • Ochrona danych
  • Kontakt
Opolska360
  • Strona główna
  • Aktualności
    • Opole
    • Region
    • Tylko u nas
    • Biznes
    • Nauka
    • Sport
    • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
  • Strona główna
  • Aktualności
    • Opole
    • Region
    • Tylko u nas
    • Biznes
    • Nauka
    • Sport
    • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Region

Imigranci nie zabierają nam miejsc pracy. „Ale popełniliśmy jeden poważny błąd”

- Województwo opolskie to specyficzne miejsce, z którego przez wiele dziesięcioleci na najbardziej masową skalę w Polsce wyjeżdżano, a obecnie region doświadcza masowej imigracji - zauważa prof. Paweł Kaczmarczyk, szef Ośrodka Badań nad Emigracjami Uniwersytetu Warszawskiego.

Jolanta Jasińska-Mrukot Jolanta Jasińska-Mrukot
3 miesiące temu
w Biznes, Najważniejsze, Region
0
imigranci

Polska, moim zdaniem, popełniła poważny błąd w minionych latach przyjmując, że większość osób przybywających do Polski to migranci zarobkowi i czasowi - mówi prof. Paweł Kaczmarczyk. / Fot. Pixabay

Jolanta Jasińska-Mrukot: – Zaintrygowało mnie, kiedy usłyszałam, jak pan powiedział, że Opolszczyzna jest bardzo ciekawym regionem. Co pan tutaj odnajduje?

Paweł Kaczmarczyk: – Opolszczyzna jest fascynująca. Kiedy niemal 30 lat temu powstawał nasz ośrodek, było jasne, że jednym z tych regionów, którym będziemy się zajmować, musi być województwo opolskie. To specyficzne miejsce, z którego przez wiele dziesięcioleci na najbardziej masową skalę w Polsce wyjeżdżano, a obecnie region doświadcza masowej imigracji. To fascynujące dla mnie z perspektywy badawczej, ale ma przede wszystkim kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o rynek pracy. Jak lokalni przedsiębiorcy radzili sobie radzili sobie z tym odpływem, i jak radzą sobie w warunkach napływu ludzi.

– Tyle, że ten napływ zaczął się niedawno, od wojny na Ukrainie.

– Napływ zaczął się już od 2014, po 24 lutego tego roku jego skala się tylko zwiększyła. Dzięki temu takie regiony jak Opolszczyzna mają wyjątkową szansę, żeby uzupełniać te ubytki demograficzne, zasilając się osobami z zagranicy. Automatycznie kojarzymy je z Ukraińcami, tymczasem od kilku już lat ta struktura imigrantów przybywających do Polski jest o wiele bardziej zróżnicowana. Bo to są osoby z Bangladeszu, Nepalu, Indonezji, Filipin oraz wielu innych krajów dla nas egzotycznych. A to oznacza, że na rynek pracy musimy patrzeć tak, jak od wielu już dekad robią to kraje Europy Zachodniej. Trzeba uwzględniać dynamikę lokalnego rynku pracy, nie tylko z perspektywy polskiego pracownika.

– Czy jesteśmy na to przygotowani?

– My wciąż nie mamy rozwiniętej polityki imigracyjnej, ale też integracyjnej. Wielu imigrantów ma poczucie tymczasowości, z naszych badań wynika, że około 40 procent osób, które przyjechały do Polski, nie wie, jak ich sytuacja będzie wyglądała za tydzień, za miesiąc. To nie zwalnia nas z odpowiedzialności za ich dalszy los. Chcę mocno podkreślić, że Polska, moim zdaniem, popełniła poważny błąd w minionych latach przyjmując, że większość osób przybywających do Polski to migranci zarobkowi i czasowi. Co sugerowałoby, że nie musimy się przejmować ich integracją, bo przyjeżdżają, kiedy są potrzebni, a potem wyjadą.

– Ale większość z nich nie wyjedzie?

– Nie. Pokazują to doświadczenia wszystkich krajów, które borykały się napływem imigrantów. Mieliśmy taką migrację cyrkulacyjną w przypadku Ukraińców, którzy spędzali tutaj kilka miesięcy i wracali do siebie. Ale już po 2018 roku, z różnych analiz, także naszych wynika, że jest coraz wyraźniejsza tendencja do pozostawania na dłużej, a nawet osiedlania się.

– Więc jaka powinna być ta polityka?

– Tym, którzy przyjeżdżają tutaj, nawet na krótko, musimy stworzyć warunki, żeby nauczyli się polskiego. Musimy rozpoznać i uznać ich kwalifikacje. Jak tego nie zrobimy, będzie to miało negatywne skutki społeczne i gospodarcze, jeśli zdecydują się zostać.

– Doświadczona migracjami Opolszczyzna powinna chyba przychylnie przyjmować imigrantów.

– Wydawałoby się, że ci, którzy mają własne doświadczenia migracyjne, będą mieli zrozumienie dla obcokrajowców w tej samej sytuacji. Ale to wcale nie jest takie oczywiste. Obecnie, choć od wybuchu wojny minęło już 9 miesięcy, wciąż dobrze odbieramy uchodźców z Ukrainy. Ale przestrzegam przed nadmiernym optymizmem, bo łatwo może się pojawić nuta zagrożenia i konkurencji na rynku pracy. Także konkurencji, jeśli chodzi o dostęp do usług publicznych. Trzeba o tym rozmawiać, przewidywać, co może się wydarzyć i podejmować działania.

– Kiedy słyszymy, że padają małe firmy, to w zderzeniu z tym mogą pojawiać się obawy, że „oni” zabiorą nam pracę.

– Jeśli mówimy o pracownikach nisko wykwalifikowanych, to oni mogą odczuwać ryzyko zagrożenia. Ale wszystkie dane wskazują, że nie powinni. Miejsca pracy zajmowane przez ukraińskich mężczyzn, którzy pojechali na wojnę, do dzisiaj nie są obsadzone. To oznacza, że nie ma takich osób na lokalnym rynku pracy! Ukraińcy wchodzą do sektorów prac niskopłatnych, to takie, które wspierają wyżej płatny rynek pracy polskich pracowników. Może zabrzmi to paradoksalnie, ale zwiększone zatrudnienie Ukraińców może się przyczyniać do wzrostu ofert pracy, bo imigranci też są konsumentami.

Tags: województwo opolskiewojna Ukraina

Powiązane wpisy

pościg za pijanym kierowcą
Region

Pościg za pijanym kierowcą trwał kilkanaście minut! Miał dwa promile

3 godziny temu
tęczowe opole
Tylko u nas

Tęczowe Opole: Jesteśmy podwójnie wykluczeni, przez społeczeństwo i Kościół

9 godzin temu
Zdjęcia noworodków z Opola i regionu
Region

Zdjęcia noworodków z Opola i regionu. Fotografie 16 uroczych maluszków

10 godzin temu
egzamin na prawo jazdy
Region

Kierowcy po zdanym egzaminie będą mogli ruszyć w miasto. Bez czekania na prawo jazdy

20 godzin temu
zabójstwo w Kędzierzynie-Koźlu
Region

Jatka w Kędzierzynie-Koźlu. Zarąbał żonę i jej kochanka, próbował zatrzeć ślady

1 dzień temu
przemoc seksualna
Tylko u nas

Ofiary przemocy seksualnej zabierają głos. „Dziadek mnie gwałcił. Wszyscy odwracali głowy”

1 dzień temu

KUP e-WYDANIE

NAJPOPULARNIEJSZE

  • Carrefour Market na Zaodrzu ma być zamknięty

    Duży sklep znanej sieci zniknie z Opola. Jest termin zamknięcia

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Nowe sklepy w Solaris Center w Opolu. Takich jeszcze w regionie nie było

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Osteopata z Opola: Stres ląduje w jelitach. W ten sposób dobija kręgosłup

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Dwa krwawe ataki w Opolu. Ofiara jednego z nich raniona toporkiem

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • CUP w Opolu ruszy w kwietniu. Będzie je obsługiwać jedna linia MZK

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0

PRZEGLĄDAJ PO KATEGORIACH

  • Bez kategorii
  • Biznes
  • Ekologia
  • Najważniejsze
  • Nauka
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas

PRZEGLĄDAJ PO TAGACH

Andrzej Buła Arkadiusz Wiśniewski biskup Andrzej Czaja biznes opole Boże Narodzenie Diecezja Opolska Dreman Futsal GDDKiA Opole Gwardia Opole inwestycje opole Ireneusz Jaki Janusz Kowalski Jarosław Kaczyński komunikacja Opole Koszykówka kultura opole Mickiewicz Kluczbork Mniejszość Niemiecka Mundial 2022 MZD Opole Odra Opole PiS Opole Piłka nożna Piłka ręczna Platforma Obywatelska Opole (PO) PlusLiga Policja Opole Prokuratura Opole PSL Opole Puchar Polski Rafał Bartek Siatkówka Solidarna Polska Opole Stal Brzeg Stal Nysa Szpital Opole Witosa (USK) Unia Opole Uni Opole Uniwersytet Opolski Urząd Marszałkowski Opole Urząd Miasta Opole Weegree AZS Politechnika Opolska WiK Opole ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
  • O redakcji
  • Regulamin
  • Ochrona danych
  • Kontakt

© Wydawnictwo SIlesiana 2022

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Home
  • Region
  • Biznes
  • Opole
  • Najważniejsze
  • Sport
  • Nauka

© Wydawnictwo SIlesiana 2022

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In

Add New Playlist