Przypomnijmy, iż dla z powiatu brzeskiego to drugi sezon w historii na czwartym szczeblu rozgrywkowym. Wcześniejszy nie był udany z dwóch powodów. Po pierwsze kampanię 2019/20 przerwano po 18. kolejkach ze względu na światową pandemię Covid-19. Po drugie we wszystkich tych meczach zespół ten zdobył zaledwie cztery punkty.
W tym sezonie nasz beniaminek spisywał się nieco lepiej, albowiem w sześciu grach zdobył trzy „oczka”, choć mógł i więcej. Na zwycięstwo trzeba było jednak cały czas czekać. Aż do teraz…
Tym razem starowiczanie od początku spotkania nadawali ton grze. Po 10. minutach gry wynik otworzył Elton dos Santos, a zanim upłynęło pół godziny spotkania dystans powiększył Leszek Nowosielski.
Rywale jednak nie odpuszczali i 200 sekund po zmianie stron Tobiasz Mras zdobył kontaktową bramkę. I zaczęła się wojna nerwów. W końcówce spokoju miejscowym dało trafienie Michała Skowrona. Potem już przyjezdnych pogrążył Krystian Kowalczyk. Niemniej w doliczonym czasie gry dublet skompletował Mras.
Dzięki tej wygranej nasz beniaminek ma na koncie sześć punktów. Przy bilansie goli 10-15 wciąż jest jednak w strefie spadkowej grupy III.
LZS Starowice Dolne – Raków II Częstochowa 4-2 (2-0)
Bramki: 1-0 Elton – 10., 2-0 Nowosielski – 28., 2-1 Mras – 49., 3-1 Skowron – 83., 4-1 K. Kowalczyk – 88,, 4-2 Mras – 90.
LZS: P. Kowalczyk – K. Kowalczyk, Grądowski, Chodziutko, Rakowski, Abu (75. Trachanowski), Gurgul, Czajkowski, Dachnowski (68. Skowron), Elton dos Santos (62. Setla), Nowosielski (75. Rudnik).
Żółta kartka: Nowosielski.