Grypa i kolejne rekordy zachorowań zaskakują w tym sezonie. Niezależni eksperci medyczni z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych alarmują, że obecnie co drugi test wykonywany przez pacjentów w kontekście zakażenia wirusem grypy jest pozytywny. Dlatego też w lawinowym tempie rośnie liczba osób hospitalizowanych i zgonów.
Jak informuje Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski, tygodniowo w Polsce lekarze rodzinni potwierdzają ok. 50 tys. przypadków zachorowań na grypę. Dla porównania w listopadzie tygodniowo tych przypadków było ok. 10 tys.
– Widzimy ten trend 5-krotnego wzrostu zakażeń grypą – informuje dr Grzesiowski. – Należy również zwrócić uwagę, że liczba ta dotyczy przypadków zgłoszonych po wykonaniu testu i potwierdzeniu grypy. W rzeczywistości liczba zakażonych może być o wiele większa.
Grypa w woj. opolskim. Liczby mówią same za siebie
Te niepokojące trendy mają odzwierciedlenie w woj. opolskim. Trzeba zaznaczyć, że te dane to tylko przypadki zachorowań zgłoszonych przez lekarzy.
– Z opracowanych statystyk infekcji górnych dróg oddechowych wynika, że zarówno w kraju, jak i w naszym województwie, widoczny jest znaczący wzrost liczby zakażeń wirusami grypy i RSV – podaje Małgorzata Gudełajtis z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu.
Najgwałtowniej wzrasta liczba przypadków grypy:
- październik 2024 – 29,
- listopad 2024 – 39,
- grudzień 2024 – 2469,
- do 15 stycznia 2025 – 1992.
W przypadku RSV w tych samych okresach liczby te również rosną, ale są znacząco niższe: 0, 5, 29 i 47. Natomiast jeśli chodzi o Covid-19 to liczba przypadków maleje: 892, 296, 258 i 120.
Widać wyraźnie, że największe żniwa w grudniu i styczniu zbiera właśnie grypa, która w sezonie zimowym przebiega zwykle w dwóch fazach nasilenia: w listopadzie i grudniu oraz styczniu i lutym.
– Nie ma teraz dnia bez grypy lub RSV, raz dominuje jedno, raz drugie. Tylko dziś na 30 przyjętych pacjentów, u 12 zdiagnozowaliśmy grypę lub RSV. Przypadków jest nawał – wskazuje dr Jarosław Mijas, kierownik Klinicznego Oddziału Pediatrii w Strzelcach Opolskich rozmawiając z „O!Polską” w piątek 31 stycznia.
Profilaktyka leży. Kto zawinił?
Zdaniem opolskiego lekarza, kondycja profilaktyki grypy w Polsce załamała się po pandemii Covid-19.
– Dziś jesteśmy w szczycie zawirowań epidemicznych, a wtedy zachowywane są minimalne formy prewencji. Dotyczą wszystkich zakażeń przenoszonych drogą kropelkową. Natomiast ostatnio wszyscy jakby siedzą cicho: brakuje kampanii informacyjnej, nawoływania o ostrożność – mówi dr Mijas.
Dodaje, że epidemia grypy jest lekceważona, co może mieć fatalny finał.
– Składa się na to brak uświadamiania problemu w społeczeństwie na szeroką skalę, bezkarność ruchów antyczepionkowców szerzących nieprawdziwe informacje na temat szczepień, a także słaba oświata zdrowotna i słaby dostęp do opieki zdrowotnej – punktuje.
Na niekorzyść wpływają również czynniki od nas niezależne, jak zawirowania pogodowe. W drugiej połowie stycznia w Opolu temperatura jednego dnia dobiegała 12 stopni Celsjusza, by zaraz spaść do 2-4 stopni. Mamy też nasilenie kontaktów i wyjazdów w okresie świątecznym, poświątecznym, a od tego weekendu także ferie.
Mity mają się dobrze: „Szczepiłem się, potem ciągle chorowałem – to nie ma sensu”
– Wszystkich pacjentów, których przyjmujemy z ciężką grypą na oddział pytamy, czy się szczepili. Była może jedna taka osoba. Ludzie naprawdę nie wiedzą, że można się szczepić i jakie to przynosi korzyści. A już tym bardziej, że dzieci, młodzież i seniorzy, nic za to nie płacą – stwierdza lekarz.
Obecnie szczepienie przeciw grypie w Polsce jest darmowe dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia oraz dla osób 65 plus. Jak można przeczytać na rządowej stronie, dla dorosłych w wieku 18-64 lat przysługuje 50 proc. refundacja.
Warto tu podkreślić, że to i tak jedna z tańszych szczepionek. Kosztuje średnio 50 zł i bez skierowania można się zaszczepić w wielu aptekach „od ręki”. Nierzadko też pracodawcy refundują koszt szczepienia przeciw grypie.
– Trzeba ciągle edukować i obalać mity. Na przykład taki: „Zaszczepiłem się i potem byłem ciągle chory. To nie ma sensu”. Szczepiąc się na grypę, chronimy się przed konkretnym, dominującym w danym sezonie, wirusem grypy. A pacjent może się przecież zakazić innym wirusem przeziębieniowym. I to nie ma żadnego związku – podkreśla dr Mijas.
Inni powielają na przykład taki mit, że szczepionka na grypę… może nią zakazić.
– Nie ma takiej możliwości. Aktualnie dostępne szczepionki na rynku, to szczepionki martwe. Nie mogą więc wywołać choroby – prostuje dr Mijas.
Szczepienie chroni. Ale przed czym?
Jakie więc korzyści przynosi szczepionka na grypę, którą wykonuje się raz do roku?
Dr Wiesława Błudzin, ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych szpitala przy ul. Katowickiej w Opolu, mówi wprost: że szczepienie ma sens, nawet w środku sezonu, który trwa. Choć oczywiście najkorzystniej zrobić to już w październiku i być zabezpieczonym na cały sezon.
– Szczepionka znacząco zapobiega złapaniu zakażenia. Nie gwarantuje jednak, że na pewno nie zachorujemy – tłumaczy pani doktor.
– Za to na pewno pełni rolę łagodzenia przebiegu grypy. Chroni przed ciężkimi powikłaniami. A te bardzo często mogą być poważne. Szczególnie w przypadku seniorów, którzy cierpią na szereg chorób współistniejących – tłumaczy.
Dość powiedzieć, że wśród powikłań grypy – nierzadko finalnie śmiertelnych – są:
- zapalenie płuc (najczęściej),
- zapalenie mięśnia sercowego,
- ucha środkowego,
- zapalenie mózgu,
- inne powikłania płucne.
Ordynator podkreśla również, że problem grypy w tym roku jest szczególnie dotkliwy, a jej przebieg trudny do przewidzenia. Wszystko ze względu na fakt, że należy do chorób zakaźnych tzw. nieklasycznych.
– Rok temu praktycznie nie było grypy. Teraz jest zatrzęsienie, liczba przypadków wciąż rośnie. Na przykład na 30 łóżek w czwartek, 12 pacjentów było z ciężką grypą – mówi dr Błudzin.
– Co ciekawe, to również przypadki osób w wieku 80-90 lat, które praktycznie nigdzie nie wychodzą. Wystarczy, że ktoś raz je odwiedzi. Bardzo łatwo się zakazić – podkreśla.
I to szczególnie dla seniorów grypa jest nieprzewidywalna w przebiegu, ze względu na m.in. nowotwory, choroby serca, układu oddechowego czy cukrzycę.
– W ich przypadku pilnie trzeba zgłosić się do lekarza. Nie można leczyć się samodzielnie w domu. Osoby starsze, schorowane, grypa może po prostu zabić. I niestety cały czas mamy takie przypadki śmiertelne – podkreśla Wiesława Błudzin.
Grypa i RSV – podstawowe różnice
Eksperci przypominają, że objawów nie należy lekceważyć. W przypadku grypy to przede wszystkim:
- nagła i wysoka gorączka,
- bóle kości, mięśni i ogólnie wyczerpanie,
- początkowo suchy i męczący kaszel.
RSV objawia się głównie kaszlem i dusznością, często gorączką. Jest szczególnie niebezpieczne dla niemowląt, ponieważ proces chorobowy toczy się w oskrzelikach – części układu oddechowego – które nie mają mięśniówki i bardzo słabo reagują na leki.
– Dlatego też jeśli dojdzie do masywnego stanu zapalnego, to dochodzi do tzw. duszącego zapalenia płuc. Pacjent ma spadki saturacji z możliwym zmęczeniem mięśni oddechowych i następującą niewydolnością oddechową. Takich pacjentów musimy kierować na intensywny oddział opieki medycznej – mówi dr Jarosław Mijas.
Dla RSV charakterystyczne są także objawy typowe dla infekcji dolnych i górnych dróg oddechowych, złe samopoczucie i długotrwały kaszel.
– Poważnym problemem jest także krztusiec, który mocno uszkadza układ oddechowy i powoduje wielotygodniowy kaszel nocny. Na szczęście występuje rzadziej niż RSV. Dostępna jest szczepionka przypominająca na błonicę, tężec i krztusiec, z której powinny skorzystać osoby pracujące z dziećmi i w dużych zgrupowaniach ludzkich – apeluje lekarz.
Jeżeli chodzi o rozpoznaną grypę, potwierdzoną np. aptecznym testem, należy iść natychmiast po leki.
– Do 48, najpóźniej 72 godzin od wystąpienia objawów, możemy włączyć lek celowany przeciw grypie – Oseltamivi. Znacząco skróci i złagodzi on przebieg choroby – mówi dr Mijas.
Grypę o słabszym przebiegu można przechorować odpoczywając i stosując domowe metody oraz apteczne leki objawowe.
Lekarze są również zgodni, że im większa wyszczepialność społeczeństwa, tym łatwiej przeciwdziałać rozwojowi epidemii grypy w Polsce.
Grypa szaleje w całej Europie
Ostra epidemia grypy panuje obecnie we Francji. Tylko od początku roku nastąpił tam gwałtowny wzrost liczby przypadków. Wskaźnik dodatnich wyników testów w systemie sentinel osiągnął 52,1 proc. Sytuacja epidemiologiczna jest wyjątkowo trudna, co potwierdza bardzo wysoka aktywność szpitalna i dramatyczny wzrost liczby zgonów. Wskaźnik śmiertelności wyniósł 7,3 proc. w drugim tygodniu stycznia, co jest wzrostem aż o 1,3 punktu proc. w porównaniu z tygodniem poprzednim.
Z kolei w Niemczech ok. 60 proc. przeprowadzanych testów ma wynik pozytywny. Niepokojące wzrosty zachorowań zauważalne są również w krajach takich jak Włochy, Hiszpania oraz Wielka Brytania.
W pierwszym tygodniu tego roku średnio 5,5 tys. pacjentów dziennie przebywało w brytyjskim szpitalu z grypą, w tym 256 na oddziale intensywnej terapii. To 3,5 razy więcej niż w tym samym tygodniu ubiegłego roku (1,5 tys. w tygodniu rozpoczynającym się 7 stycznia 2024 r.).
Lekarze w Wielkiej Brytanii odczuwają istotne obciążenie, jak informują, obecnie niektóre dni w pracy są podobne do dni podczas szczytowego okresu pandemii.
Profilaktyka grypy. Jak się chronić przed zakażeniem
Opolski sanepid przypomina, że w celu profilaktyki zaleca się:
- regularne, coroczne szczepienie przeciwko grypie,
- częste mycie rąk wodą i mydłem, a w przypadku, gdy nie jest to możliwe środkiem dezynfekującym na bazie alkoholu, zmniejsza ryzyko zakażenia przenoszonego przez ręce zanieczyszczone wirusami grypy,
- unikanie bliskiego kontaktu z osobami chorymi,
- w przypadku wystąpienia objawów grypowych pozostanie w domu, a gdy konieczne jest przebywania poza domem – unikanie tłumu i masowych zgromadzeń,
- zakrywanie ust i nosa podczas kaszlu oraz kichania, najlepiej przy pomocy chusteczki lub zgięcia łokciowego.
Czytaj też: Covid-19 i krztusiec atakują, a szczepionek brak. „Miliardy do kosza”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.