Przywołuję to zdarzenie (utrwalone zresztą przez wybitnych malarzy, Bacciarellego i Matejkę) nie tylko i nie przede wszystkim dlatego, że jego data zbiega się z dniem nowego wydania Tygodnika „O!Polska”. Bardziej dlatego, że hołd pruski przypomina o wadze gestów w polityce.
Były mistrz zakonu i pruski władca klęczący przed królem był żywym potwierdzeniem tryumfu Zygmunta Starego i pośrednim dowodem na wielkość ówczesnej Polski, świetność jej kultury i sprawiedliwość władcy.
Podobne gesty miały wielkie znaczenie i w naszych czasach i we współczesnych relacjach polsko-niemieckich. By przypomnieć Willy’ego Brandta klęczącego przed Pomnikiem Bohaterów Getta w grudniu 1970. Albo papieża Benedykta XVI, który podczas pielgrzymki do Polski tylko raz w czasie całego pobytu modlił się po niemiecku – w celi śmierci w Auschwitz.
Gesty w polityce mają wielką moc
Współcześni Zygmunta Starego podziwiali go za zapewnienie Polsce pokoju i bezpieczeństwa od północy, a tym samym wzmocnienie Polski i Litwy. Sam król w liście do papieża uzasadniał swoją decyzję właśnie tym, że uniknął wojny, a wraz z nią zniszczeń i spustoszeń. Papież nie był entuzjastą państwa luterańskiego, ale dał się przekonać.
Za to badacze historii, zwłaszcza w XIX wieku, nie zostawili na jagiellońskim królu suchej nitki. Oskarżali go o nadmierną łaskawość i zmarnowanie szansy na włączenie państwa pruskiego do Rzeczypospolitej i pozbycie się przeciwnika, który w przyszłości nabrał siły i stał się groźny dla Polski. Z perspektywy ich doświadczeń Zygmunta Starego łatwo było oskarżyć niemal o pośrednie spowodowanie rozbiorów.
Z tego dla nas płynie przestroga, by łatwo naszych dalekich przodków i bliższych poprzedników nie oskarżać z perspektywy tego, co wiemy o czasie przeszłym dokonanym. Bardzo wtedy łatwo krytykować młodych warszawiaków idących w sierpniu 1944 do powstania, czy ludzi „Solidarności” siadających 45 lat później do rozmów „okrągłego stołu”.
Krytyka po latach i stuleciach jest prosta. I łatwo staje się banałem.
Czytaj także: Znana opolska archeolożka posądzona o plagiat
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania