Remont dworca kolejowego w Głubczycach był jedną z najbardziej wyczekiwanych modernizacji przez mieszkańców. Budynek z połowy XIX wieku kształtem nawiązuje do lokomotywy. Jednak mimo swojego unikatowego charakteru, zabytek popadał w dewastację.
Przez lata stał pusty i nie miał szczęścia do prywatnych inwestorów. A jego los niemal przypieczętował pożar w sierpniu 2023.
– Nie dało się patrzeć na to, jak ten dworzec popadał w ruinę! To był ostatni moment, by go uratować. Teraz w końcu wróci tu życie – mówi Agata Pytlas, która regularnie odwiedza rodzinne miasto i śledzi kolejne etapy generalnego remontu.
Remont dworca kolejowego w Głubczycach. Początek był trudny
– Długi czas kolej nic nie robiła z tym miejscem. Po odsprzedaży dworca prywatnym właścicielom, było podobnie, choć perspektywy były obiecujące… – wspomina Adam Krupa, burmistrz Głubczyc.
Przypomnijmy. Dawny budynek dworca PKP w Głubczycach przejściowo sprywatyzowano. Dopiero w roku 2022 miasto odkupiło obiekt za ok. 240 tys. zł od warszawskiej spółki (za kwotę wyższą od ceny zbycia blisko dekadę wcześniej).
Pod koniec 2023 roku ruszył pierwszy etap prac. Polegał na zabezpieczenie budynku: stropów i dachu. Na ten etap gmina Głubczyce zdobyła już 3,5 mln zł m.in. z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.
– Mieliśmy opóźnienie przez problemy pierwszego wykonawcy. Na szczęście kolejna firma lokalna, z Klisina, bardzo sprawnie prowadzi remont – mówi Adam Krupa.
– Założono już sporą część okien, dach jest pokryty blachą i praktycznie wszystkie elewacje są zrobione. Malowanie musi poczekać do wiosny, gdy będą odpowiednie warunki pogodowe – wylicza.
Jakie prace wykonano?
W ramach inwestycji zakończono już szereg prac. Wśród nich są między innymi:
- wykonanie stropów,
- wykonanie dachu,
- częściowo wykonanie elewacji,
- wykonanie szybów windowych,
- wykonanie klatek schodowych,
- częściowo wykonanie stolarki okiennej i drzwiowej.
Na drugi etap gmina przeznaczyła kwotę 4,4 mln zł dofinasowania z Samorządu Województwa Opolskiego.
Burmistrz Krupa podkreśla, że na obecnym etapie zacznie się najdroższa część inwestycji: wykończenie wnętrz i założenie instalacji. – Zabiegamy o dalsze finansowanie zewnętrzne dla tego przedsięwzięcia – informuje.
W związku z tym gmina stara się zdobyć pieniądze w ramach Funduszy Europejskich dla Opolskiego na lata 2021-2027 w ramach Programu Rewitalizacji (maksymalne dofinasowanie z Programu Rewitalizacji, jakie można uzyskać to 5 mln zł).
Całość prac w ramach remontu dworca w Głubczycach szacowana jest na 25 mln zł.
Zabytek zyska nowe życie. Królować będą społecznicy
Po zakończeniu modernizacji dawny dworzec zyska zupełnie nową funkcję.
– Planujemy tu Centrum Usług Społecznych. W jakiejś części mamy zamiar zrobić rozbudowę Domu Dziennego Pobytu. Dlatego, że choć obecny świetnie działa, to jest już za mały. Myślimy na przykład o kuchni dla seniorów. To pozwoli na wydawanie większej liczby obiadów. Zapotrzebowanie na nie rośnie – mówi Adam Krupa.
Dodatkowo na teren obiektu ma się przenieść opieka społeczna.
– Obecny budynek też jest za mały. A zadań opieki społecznej wciąż przybywa – twierdzi burmistrz Głubczyc.
Włodarz zapowiada jeszcze, że część pomieszczeń zrewitalizowanego dworca będzie przeznaczona na użytek między innymi:
- działaczy społecznych i stowarzyszeń,
- organizacji pozarządowych.
Burmistrz cieszy się, że choć do zakończenia inwestycji, jeszcze trochę czasu pozostało, to docierają do niego głosy zadowolonych mieszkańców.
– Ludzie cieszą się, jak dworzec pięknieje. Już teraz po prostu widać, że zaraz po ratuszu, będzie on wizytówką miasta – prognozuje Adam Krupa.
Urzędnicy w rozmowie z „O!Polską” podkreślają także, że Głubczyce mają szansę na przywrócenie połączeń pasażerskich (w ramach programu Kolej Plus). – To dodatkowo podnosi znaczenie odbudowy obiektu – słyszymy.
Dworzec w Głubczycach miał epizod na dużym ekranie
Stacja kolejowa w Głubczycach istniała w latach 1855-2000. Tamtejszy dworzec był nawet inspiracją dla filmowców.
To właśnie tutaj przez kilkanaście dni w 1989 roku kręcono sceny do filmu „Triumf ducha”. W tym dramacie wojennym, którego sceny powstawały także w Oświęcimiu, Bytomiu i w Izraelu, jedną z głównych ról zagrał Willem Dafoe.
Czytaj też: Nowa estakada w Opolu niepotrzebna? „Przejazd przez miasto to koszmar”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania
