Dzień szkolny w Krapkowicach w niedzielę
W pierwszych dniach września rodzice młodzieży uczęszczającej do „Kilińskiego” w Krapkowicach otrzymali informację nt. dni szkolnych w placówce wyznaczonych w weekendy. Pierwszym takim dniem była sobota 9 września, za którą młodzież ma wolne w czwartek 2 listopada. Drugi taki dzień to niedziela 1 października, za którą młodzież ma mieć wolne w piątek 3 listopada.

Dzień szkolny w sobotę 9 września był związany z uroczystością otwarcia nowego boiska przy Zespole Szkół im. Kilińskiego w Krapkowicach.
– I to jeszcze rozumiem, ponieważ jest to istotne wydarzenie w życiu szkoły – komentuje jeden z rodziców, którzy skontaktowali się z naszą redakcją.
– Choć to też może budzić wątpliwości. Wedle mojej wiedzy takie dni szkolne dyrekcja wyznacza tylko na specjalne okazje. Na przykład gdyby z jakichś obiektywnych przyczyn lekcje nie mogły się odbyć w tygodniu, a młodzież musi nadrobić zaległości. Otwarcie boiska, choć ważne, do wyjątkowych sytuacji się nie zalicza – wskazuje.
Jednak to, co szczególnie wzburzyło rodziców młodzieży z „Kilińskiego”, jest dzień szkolny w szkole w Krapkowicach wyznaczony na niedzielę 1 października.
– Wtedy odbywa się święto powiatu krapkowickiego organizowane przez starostwo, które jednocześnie jest organem prowadzącym dla szkoły. Wygląda to tak, jakby oczekiwano od naszych dzieci, że przyjadą w niedzielę do Krapkowic robić frekwencję na tym wydarzeniu. A przecież nie każdy może się pojawić tego dnia, bo na przykład nie kursują autobusy! – denerwuje się rodzic.
Zaznacza, że o całej sytuacji informowane było Kuratorium Oświaty w Opolu.
Dyrekcja: To nieporozumienie
Iwona Medwid, dyrektorka Zespołu Szkół im. Kilińskiego, zaznacza, że to, jak rodzice odebrali informację o tym, że dzień szkolny w Krapkowicach jest w niedzielę, to nieporozumienie.
– Nikt nikogo nie przymuszał ani do obecności na otwarciu boiska w sobotę, ani do udziału w święcie powiatu w następny weekend – przekonuje.
– Być może pismo nie było napisane dość precyzyjnie, stąd niektórzy zinterpretowali je w niewłaściwy sposób. Nam chodziło o zaproszenie uczniów do dopingowania występów naszej młodzieży i absolwentów szkoły na niedzielnych wydarzeniach na świecie powiatu – argumentuje.
Iwona Medwid dodaje, że jeszcze w piątek 22 września wysyłała do rodziców uczniów wiadomości, w których tę kwestię wyjaśniała.
– Nie ma obowiązku, aby nasza młodzież była 1 października na wydarzeniach. Będę ja i kilka osób, które będą przy naszym stoisku – zapowiada.
Rodzic zwraca uwagę, że podczas otwarcia boiska szkoły co prawda nie była sprawdzana obecność, ale ci uczniowie, którzy byli, otrzymali potem pochwały.
– I tutaj pewnie będzie podobnie – przekonuje.
Dyrektorka „Kilińskiego” odpiera, że placówka przyznaje uczniom dodatkowe punkty za działalność ponad program i reprezentowanie szkoły. I ci, co byli na otwarciu boiska faktycznie takie dodatkowe punkty otrzymali. Więc osoby, które będą zaangażowane w obecność szkoły na święcie powiatu krapkowickiego też czegoś podobnego mogą się spodziewać.
Czytaj także: Afera o „Zieloną granicę”. Rodzice związani z PiS zablokowali szkolne wyjście do kina
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.