SIATKÓWKA
Bardzo dobrze zaprezentowali się choćby siatkarze, którzy w komplecie wygrali swoje mecze w ramach grupy III. ZAKSA Strzelce Opolskie ograła Volley MOSiR Sieradz 3:1 (25:19, 26:28, 25:16, 25:17), z kolei Start Namysłów pewnie odprawił Hetmana Włoszczowa 3:0 (25:20, 25:20, 25:14). Tym samym pierwsza z tych ekip umocniła się na drugiej pozycji w tabeli mając tyle samo punktów (czyli 25, w setach 26:11), co liderujący w stawce WKS Wieluń. Namysłowianie (teraz 5 pkt, 7:26) z kolei dzięki triumfowi w meczu o podwójną stawkę wyprzedzili pokonaną spychając ją do strefy spadkowej.
Do półmetka rozgrywek dotarły za to nasze siatkarki. Te z Nysy na pierwszym miejscu (22 pkt, 24:10). Przedstawicielki NTSK AZS PANS Komunalnik ograły bowiem u siebie Silesię Volley Mysłowice 3:1 (25:17, 25:22, 11:25, 25:23). Na przeciwległym biegunie tabeli, czyli na ostatniej 10 lokacie, w strefie III wciąż są rezerwy UNI Opole (0 pkt, 1:27), które tym razem uległy w swojej hali AZS-owi AWF Sokół 43 Katowice 0:3 (do 15, 21 i 16).
KOSZYKÓWKA
Pierwszą część sezonu zakończyły także koszykarki. Z przytupem zrobiły to przedstawicielki Chrobrego Basket Głuchołazy, które na finiszu rundy zasadniczej w podgrupie I strefy śląskiej wygrały dwa mecze w trzy dni. Najpierw pokonały na wyjeździe RKK AZS Racibórz 65:61 (17:21, 20:5, 15:15, 13:20), a następnie u siebie w derbach nie dały szans Stali Brzeg 63:43 (19:13, 11:13, 14:11, 19:6). W pierwszym przypadku do triumfu poprowadził je duet Marlena Pilarczyk i Martyna Kanarska (odpowiednio 18 i 14 punktów), a w drugim Bianka Michalak i Aneta Bolek (18 i 13). Z kolei u brzeżanek najskuteczniejsze były Natalia Szymczak i Julia Lachowicz (15 i 11). Tym samym team znad granicy polsko-czeskiej zwyciężył rywalizację w tej strefie (15 pkt, bilans koszy na plus 197), natomiast Stal była druga (13 pkt, +116). Teraz oba nasze zespoły awansowały do finału A 2 ligi śląskiej. Na tym etapie sześć ekip zagra systemem „każdy z każdym” mecz i rewanż, a dwie najlepsze zyskają prawo gry w barażach o zaplecze elity.
Bardzo dobrze radzą sobie także panowie z Pogoni Prudnik, którzy w swojej hali rozbili Sudety Jelenia Góra 98:64 (36:7, 16:14, 23:19, 23:24). Tu do wygranej biało-niebieskich poprowadził Michał Krawiec notując 27 „oczek” (trafiając pięć razy z dystansu), a 18 dorzucił Stanfred Sanny. Tym samym podopieczni Tomasza Michalaka wciąż są na trzecim miejscu w grupie D (22 pkt, +251).
PIŁKA RĘCZNA
Zupełnie inaczej w piłce ręcznej, gdzie na trzy nasz zespoły należy odnotować trzy porażki. Niemniej punkt za przegraną po „karnych” dopisać mogą sobie szczypiorniści ASPR-u Zawadzkie, którzy po regulaminowym czasie gry remisowali na wyjeździe z MTS-em Chrzanów 28:28 (15:13), ale w dodatkowych rzutach lepsi 4:2 okazali się miejscowi. W gronie gości z dziewięcioma bramkami najskuteczniejszy był Adrian Przybysz. Niemniej ekipa z powiatu strzeleckiego wciąż jest na 10 miejscu w tabeli grupy D (6 pkt, gole 258:315), gdzie występuje 11 drużyn.
Nie popisali się za to przedstawiciele Olimpu Grodków, którzy zostali rozbici na wyjeździe przez AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego 28:44 (16:23). Na nic zdało się więc dziewięć trafień Marcela Ungiera. Tym samym zespół spod Brzegu w stawce 14 zespołów grupy B wciąż jest 10 (11 pkt, 291:337).
Nieudanie zakończyły pierwszą rundę szczypiornistki KS-u Dąbrowa, które uległy u siebie ekipie Nails Company Zabrze 22:25 (13:10). W ich szeregach jak zwykle nie zawiodła Nina Nastałek notując siedem bramek. Tym samym zimę nasze dziewczęta, w gronie siedmiu drużyn grupy D, spędzą na piątej lokacie (6 pkt, gole 156:167).
FUTSAL
Tylko jeden mecz w futsalu, za to jaki! I to jeszcze na zakończenie rundy jesiennej. Nie dość bowiem, że derby, to jeszcze pełne emocji. Ostatecznie w Brzegu tamtejszy ASG Stanley zremisował z Bongo Niemodlin 5-5. Po dwa trafienia dla gospodarzy zanotowali Michał Grochowski i Jan Rojek, a jedno dodał Jose Pepo. U gości golami po równo podzielili się Tymoteusz Mizielski, Mateusz Suchodolski, Michał Nowosielski, Leszek Nowosielski i Arkadiusz Gibała. Tym samym brzeżanie z 14 punktami na koncie i stosunkiem bramek 44-19 przezimują na pierwszym miejscu. Na czwartej lokacie z ośmioma „oczkami” (28-30) ten czas spędzi Bongo.