Drum Fest 2023. Święto rockowej klasyki w CWK
Drum Fest nie po raz pierwszy gości Raya Wilsona. Ten znany i doceniany za sceniczną charyzmę wokalista, gitarzysta i kompozytor występował w Opolu już kilkukrotnie. Wszystkie te koncerty łączyło jedno – znakomite show i entuzjastyczny odbiór po stronie publiczności.
I nie inaczej było podczas środowego koncertu, który zakończył się po blisko 120 minutach owacjami na stojąco i oczywiście wspólnym śpiewaniem. W Opolu muzyk wraz ze swoim zespołem przypomniał kultowe kawałki Genesis, a także piosenki powstałe w ramach solowej twórczości. W tym roku bowiem Wilson świętuje 20-lecie kariery scenicznej.
– Jestem już na trzecim koncercie Raya w Opolu. Jak zawsze było świetnie. Uwielbiam go za wyjątkowe interpretacje Genesis, on zawsze dodaje coś swojego. Myślę, że w tym tkwi fenomen jego popularności i zwykle wyprzedane przed czasem koncerty – mówiła Joanna Wawrzyniak, którą spotkaliśmy na Drum Fest.
Ray Wilson choć zaczynał w własnym rockowym zespole Stiltskin, to szerszej publiczności dał się poznać, jako wokalista i autor tekstów legendarnej grupy Genesis w latach 1996-1999. To właśnie wtedy zastąpił Phila Collinsa na płycie „Calling All Stations” z 1997.
Dodajmy, że z pochodzenia jest Szkotem i od 15 lat mieszka w Polsce.
Fot. Andrzej Klimek
Drum Fest 2023 finiszuje. Mocny zestaw na weekendowy finał
Przed nami weekendowa uczta w ramach opolskiego Drum Fest. W piątek (24.11) w CWK w Opolu czadu da Stick Men z USA. Obecność tych muzyków na naszym festiwalu perkusyjnym to również tradycja.
– W tym składzie przyjeżdżają po raz trzeci – zapowiada Wojciech Lasek, twórca i dyrektor artystyczny festiwalu Drum Fest.
Na scenie pojawi się wirtuoz instrumentów perkusyjnych Pat Mastelotto, uznany basista i multiinstrumentalista Tony Levin. Obaj są świetnie znani z progrockowego King Crimson.
– To wyjadacze światowej sławy. Tony Levin to stały basista Petera Gabriela, który pod niego układa grafik swoich koncertów. Natomiast Pat Mastelotto to bardzo widowiskowy bębniarz. I co ciekawe brzmieniowo twórczy, znany z muzyki eksperymentalnej. Niektórzy mogą go pamiętać z nieistniejącego już zespołu Mr. Mister – opowiada szef Drum Festu w rozmowie z „O!Polską”.
Dołączy do nich niemiecki kompozytor i producent płyt – Markus Reuter.
Dzień później, w tym samym miejscu, zagra prawdziwa legenda rockowego świata. Ian Paice, znany z bębnienia w Deep Purple, wystąpi z zespołem Purpendicular.
– Ian na przestrzeni 25 lat przyjedzie do nas czwarty raz – cieszy się Wojciech Lasek. – Dość powiedzieć, że nigdy nie opuścił Deep Purple. Zagrał na każdej płycie zespołu. Natomiast do Opola za każdym razem przyjeżdża z kimś innym.
Dodajmy, że weekend w CWK odbędzie się również wystawa instrumentów perkusyjnych oraz rozegra się konkurs gry na zestawie perkusyjnym „Young Drum Hero”. Z kolei warsztaty perkusyjne poprowadzą: Jose Torres i Russell Gilbrook. Drum Fest 2023 zakończy koncert Viva Santana z udziałem Leszka Cichońskiego i Jose Torresa. Szczegóły tutaj.
Czytaj też: Agnieszka Żulewska: Jesteśmy wychowani na karach. Wszyscy powinniśmy iść na terapię
Fot. Anna Konopka