Zbrodnia w Borkowicach. Syn zabił rodziców krzesłem
Dramat w Borkowicach pod Kluczborkiem rozegrał się w poniedziałek 31 października wczesnym popołudniem.
– Analiza obrażeń odniesionych przez Cecylię D. i jej męża Jerzego D., a także miejsca zbrodni wskazuje, że syn ofiar, 31-letni Paweł D., doprowadził do ich śmierci poprzez wielokrotne uderzanie krzesłem w głowę oraz górne części ciała – mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Podejrzany o popełnieniu zbrodni miał poinformować sąsiada po wyjściu na teren posesji, po czym się z niej oddalił. Sąsiad zaalarmował członków rodziny. Ci po przybyciu na miejsce wezwali służby mundurowe.
– Kiedy na miejscu pojawili się funkcjonariusze do domu wrócił Paweł D. Przyjechał samochodem. 31-latek próbował uciekać na widok mundurowych, ale po krótkim pościgu został zatrzymany – informuje Stanisław Bar.
Paweł D. zabił rodziców, bo nie chcieli mu dać dostępu do alkoholu?
W sieci pojawiły się informacje, że kilka tygodni temu 31-latek próbował zrobić krzywdę matce. Na jej wołania o pomoc odpowiedzieli jednak sąsiedzi i powstrzymali Pawła D.
Z policyjnej notatki wynika, że mężczyzna był znany w okolicy z nadużywania alkoholu. Pod jego wpływem robił się agresywny i uprzykrzał życie rodzicom.
W chwili zatrzymania Paweł D. również był pijany. Miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie.
– Wiele wskazuje na to, że motywem zbrodni było to, że rodzice 31-latka próbowali mu utrudnić dostęp do alkoholu – mówi Stanisław Bar.
Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie Paweł D. został przesłuchany. W środę 2 listopada 31-latek usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa oraz jazdy pod wpływem alkoholu. Grozi mu od 8 lat więzienia aż do dożywotniego pozbawienia wolności.